Tej bramki Rosa nigdy nie zapomni
8 października 2009 roku w Karlsruhe Vive pojechało na wyjazdowy mecz grupowy Ligi Mistrzów z Rhein-Neckar Lowen jak na skazanie. Bohaterem spotkania został Rosiński. To on zdobył piękną bramkę z drugiej linii dającą sensacyjny remis drużynie 29:29.
Właśnie rzuty z dystansu były jego bardzo mocną stroną. - Jest wielu utalentowanych szczypiornistów, jak Michał Adamuszek, Piotrek Chrapkowski. Ale gdybym miał wyróżnić jednego, to najlepszy jest jednak Tomasz Rosiński z Vive - mówił pięć lat temu Morten Seier, były bramkarz Orlen Wisły Płock.
Wszystkie komentarze