To bez wątpienia twarz kieleckich protestów. 27-latka, która po maturze wyjechała z Kielc za granicę. Mieszkała we Francji, Anglii, Hiszpanii, a nawet Nowej Zelandii. Półtora roku temu napisała - opublikowany przez 'Gazetę Wyborczą' list do prezesa Jarosława Kaczyńskiego. 'Wiem, Panie Prezesie, nie polubilibyśmy się. Ale nie piszę do Pana, by o tym wszystkim Panu opowiedzieć. Rzecz w tym, że od jakiegoś czasu bezczelnie wchodzi Pan z buciorami w moje fajne życie' - pisała w nim młoda dziewczyna. I wyrażała dumę z bycia Europejką, mieszkającą i studiującą poza Polską dzięki otwartej Unii Europejskiej.
W sobotę, stojąc na schodach kieleckiego sądu, z trudem tłumiła płacz. Z drżącym głosem mówiła: - Jestem beneficjentką tego systemu. Demokracji. I nie pozwolę sobie tego odebrać.
Otrzymała burzę braw. Ludzie podchodzili do niej, gratulowali.
MICHAŁ WALCZAK
MICHAŁ WALCZAK
Protestowały nie tylko Kielce. Od początku bardzo aktywnie demonstrowały Starachowice. Potem dołączały inne miasta - w Ostrowcu Świętokrzyskim w niedzielę manifestowało około pół tysiąca osób. W niewielkim Pińczowie - blisko 100 (na zdjęciu powyżej). Duma - komentowano. Ale ludzie gromadzili się też przed sądami m.in. w Staszowie, Sandomierzu, Jędrzejowie i Skarżysku-Kamiennej.
Poniżej zdjęcia z protestów w Starachowicach i Ostrowcu.
Jarosław Kołodziejski
Nowoczesna Ostrowiec Świętokrzyski.
- Stoję przed wami jako kanalia, ze zdradziecką mordą - mówił w czwartek, w przejmującym wystąpieniu na schodach sądu okręgowego, prof. Stanisław Żak. - I taka dziwna rzecz: że kanalia, zdradziecka morda czuje się w tym gronie jak wśród swoich - dodał, zbierając burzę braw. Ale oprócz niego protestowali też inni, wybrani z okręgu kieleckiego w pierwszych częściowo wolnych wyborach w 1989 r. Przed sądem byli Juliusz Braun i Edward Rzepka.
Podczas protestów oberwało się prof. Kazimierzowi Kikowi, politologowi z Uniwersytetu Jana-Kochanowskiego w Kielcach. Ten w wywiadzie dla wPolityce.pl mówił o demonstrantach: - Czuję rozczarowanie, jak łatwo ta młodzież dała się omotać bardzo demagogicznym i nieprawdziwym hasłom opozycji, która przecież wszystko przegrała.
Fragmenty wywiadu z nim odczytano nawet przed sądem.
- Hańba! Hańba! - wykrzykiwali uczestnicy protestu. Niektórzy wołali: - Kielce przepraszają za Kika!
MICHAŁ WALCZAK
MICHAŁ WALCZAK
Prof. Jerzy Szczepański z Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w poniedziałek żartował, że prof. Kazimierz Kik 'zaplątał się we własne gacie'. - Zapewniam, na naszej uczelni jest więcej osób, które nie zgadzają się ze słowami profesora Kika - powiedział prof. Szczepański.
MICHAŁ WALCZAK
MICHAŁ WALCZAK
Ceniony kielecki adwokat i członek opozycji demokratycznej z czasów PRL Edward Rzepka przemawiając w poniedziałek ze schodów Sądu Okręgowego mówił, że gdyby prezydent Duda nie zawetował ustaw o Sądzie Najwyższym i Krajowej Radzie Sądownictwa, to obudzilibyśmy się na Białorusi. - Ta trzecia też powinna być zawetowana, ale ona niesie za sobą mniejsze zło. Najpiękniejszy prezent, jaki moglibyśmy zrobić dziś Jarosławowi Kaczyńskiemu, to gdy odwrócilibyśmy się od prezydenta i nie podziękowali mu za to, co zrobił. On musi czuć poparcie nas, spacerowiczów. Bo inaczej będzie tarczą do strzelania - apelował mec. Rzepka.
MICHAŁ WALCZAK
MICHAŁ WALCZAK
Protestujący z humorem reagowali na obraźliwe i lekceważące wypowiedzi, jakie słyszeli codziennie ze strony polityków PiS. M.in. na nazwanie ich spacerowiczami przez ministra Błaszczaka.
MICHAŁ WALCZAK
MICHAŁ WALCZAK
We wtorek organizatorzy poinformowali o zawieszeniu protestów. - Policzyliśmy się, wiemy, ilu nas jest. Zawsze możemy wrócić. Nie możemy wystrzelać się z amunicji, bo ta będzie jeszcze potrzebna - mówili.
MICHAŁ WALCZAK
MICHAŁ WALCZAK
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
Wszystkie komentarze