Żorż smakuje. Dziś trochę prywaty. Chcę bowiem zaprosić państwa na święto street foodu, jakie odbędzie się w ten weekend na ulicy Sienkiewicza w Kielcach.
Lokale Kielce. Dzisiaj będzie krótko, ale treściwie. Na kieleckim Wzgórzu Pigwy w listopadzie ubiegłego roku otworzył się malutki Grill Bar Skwarek. Menu króciutkie, osiem pozycji mięsnych, ogórki lub surówka i frytki.
Lokale Kielce. Gdyby ktoś spytał mnie, jakiego rodzaju jedzenia brakuje mi w Kielcach, pizza neapolitańska z pewnością byłaby w trójce wielkich nieobecnych.
Lokale Kielce. Polskich sieci z burgerami mamy już kilka. Wszystkie jednak pozycjonują się jako miejsca z burgerami premium, slowfoodowymi. Picburger z Buska-Zdroju otwarcie wzoruje się na typowych amerykańskich sieciówkach.
Lokale Kielce. Szczęśliwi kalorii nie liczą, dlatego dziś będzie na słodko. W Kielcach przy ul. Solnej znajdziemy lokal Fragola Cafe - Fresh Gelato. Jak wskazuje nazwa, zjemy tam lody. Nie byle jakie, tylko rzemieślnicze, świeże, codziennie robione.
Tym razem krótko o fajnych śniadaniach. Odkryłem bowiem ciekawy lokal w Skarżysku-Kamiennej. Mickiewicza 11 to małe, nowoczesne bistro mieszczące się właśnie po tym adresem.
Lokale Kielce. W samym centrum Kielc, jednak z dala od intensywnego ruchu samochodowego, znajdziemy urocze miejsce - Food Park "Skwer przy Orlej".
Lokale Kielce. Kolejna pizzeria w Kielcach. Nuda? A może jednak nie! Oczekiwania były ogromne. Zapowiedzi, że to coś innego, że składniki oryginalne, włoskie, że segment premium...
Naprawdę nie pamiętam, żeby do jakiegoś lokalu w Kielcach jeszcze długo po otwarciu ustawiały się takie kolejki. A tak jest w przypadku Piekarni Ormiańsko-Gruzińskiej "Navash".
Lokale Kielce. Odpocznijmy trochę od pizzy i postawmy na domową klasykę. Robin Hood mieści się na terenie łuczniczego klubu sportowego Stella przy ul. Krakowskiej, tuż przy granicy Kielc. Oferuje domowe obiady z dowozem.
Lokale Kielce. Do restauracji Mo-Ja na placu Wolności w Kielcach nie udało mi się dotrzeć przed epidemią. Jakiś czas temu uruchomiła ona jednak dowozy i co ciekawe, zrezygnowała ze swojego restauracyjnego menu, stawiając na proste, sprawdzone dania domowe.
Lokale Kielce. Jedzenia w czasach zarazy ciąg dalszy. W poszukiwaniu nowych miejsc trafiłem na pizzerię We Dwoje w Dyminach. Zadzwoniłem i okazało się, że bez problemu dowiozą pizzę bez dodatkowej opłaty, a kurierowi mogę zapłacić kartą.
Siedzenia w domu ciąg dalszy. Nie chce mi się codziennie stawać do garów, szukam więc w internecie miejsc, z których jeszcze nie zamawiałem. Tak trafiłem na Pizzerię RIPlej.
Znów zabieram państwa do Chęcin. Na tamtejszym rynku znajdziemy pizzerię Oliwa do Ognia, w której pizza wychodzi z pieca opalanego drewnem.
Przygotowując na bloga cykl artykułów o smakach PRL, dotarłem do Końskich. Skorzystałem z okazji, by zebrać też materiał do dzisiejszego felietonu. I w ten sposób trafiłem do Baru Bistro Starbex na placu Kościuszki.
Informacja o bardzo dobrych pierogach skusiła nas do wizyty w niewielkim lokalu na Skwerze Ojca Czesława Domańskiego w Chęcinach.
Lokale Kielce. Zwykle bywając w okolicach Kieleckiego Parku Technologicznego, chodziłem zjeść do Bistro Szuflada. Tym razem zdecydowałem się na zmianę. I na bistro Bazylia.
Lokale Kielce. Kolacja degustacyjna to zawsze ciekawe przeżycie. Pokazuje fantazję kucharza i możliwości kuchni. Dlatego ucieszyłem się, gdy dostałem zaproszenie na taką kolację w restauracji Blue Line. Pytanie tylko, gdzie to jest?
Gdy kilka dni temu dowiedziałem się, że na Górnym Szydłówku otworzył się Bar Com Viet, wzruszyłem ramionami. Kolejny pol-viet, czym się podniecać? - pomyślałem. Wpadła mi jednak w rękę ulotka z menu. I to był bodziec, żeby tam pójść.
Bardzo ostatnio polubiłem stołowanie się w kieleckich lokalach typu bistro, a ponieważ ciągle otwierają się nowe, to i okazji do nowych felietonów nie brakuje.
Dwóch właścicieli osobiście gotuje i obsługuje gości, co pozwala utrzymać bardzo niskie ceny. Tak jest w otwartym niedawno na osiedlu Świętokrzyskim lokalu Markowe Bistro.
Dzisiaj zapraszam na pyszną pizzę do Cedzyny. Działają od marca, ale tyle się u nas otworzyło w tym roku pizzerii, że jakoś ten fakt mi umknął. I bardzo żałuję, bo dawno już nie jadłem tak dobrej pizzy. Ale po kolei.
Po moim ostatnim felietonie można by odnieść wrażenie, że zrezygnowałem z jedzenia poza domem. Broń mnie Panie Boże! Wybrałem się tym razem do restauracji Boho, by skorzystać z oferty lunchowej.
Znacie takie dni, gdy brak i czasu, i chęci na gotowanie obiadu. Oczywiście zawsze można wtedy zamówić coś na dowóz. W godzinach szczytu kurierzy często tkwią jednak w korkach i jedzenie dojeżdża chłodne. Ostatnio w takich momentach korzystam więc z innego wyjścia.
Prosta, ale smaczna kuchnia, bez zadęcia, za to z sercem. Takie jest Bistro Romana, które mieści się niedaleko parku, przy ul. Paderewskiego.
Czy można zjeść jednocześnie smacznie i bezglutenowo? Oczywiście. Wystarczy pójść w Kielcach na ul. Nowy Świat, gdzie pod nr. 40 otworzyła się klubokawiarnia Komoda.
Przepyszne i fantazyjnie wykonane torty od Ale Babeczki jadałem już kilka lat temu. Nie było jeszcze wtedy lokalu na św. Leonarda. A gdy powstał, długo funkcjonował w zasadzie jako sklep. Stopniowo przekształcił się jednak w cukierniokawiarnię, a oferta poszerzyła się o wytrawne wypieki.
Zapewne każdy z Państwa przynajmniej raz w życiu miał coś do załatwienia w kieleckim ratuszu. Tak się składa, że i ja kilka razy tam w ostatnim czasie byłem, a przy okazji odwiedziłem zlokalizowany na parterze lokal Domowe Smaki.
Klasyczne amerykańskie burgery, belgijskie frytki, azjatyckie przysmaki, ale też polska kuchnia - wszystko to znajdziecie na odbywającym się na deptaku Street Food Polska Festival. To zakończenie sezonu tej już bardzo popularnej w naszym kraju kuchni.
Street Food Polska Festival. Food trucki panują od piątku do niedzieli na kieleckim deptaku między placem Artystów a mostkiem na Silnicy. Kwietniowa edycja tej imprezy cieszyła się ogromnym zainteresowaniem. Liczę, że zakończenie sezonu foodtruckowego będzie równie udane.
Malutki, ale przytulny - taki jest lokal Rolo Lolo otwarty na Promenadzie Solnej. Menu krótkie, zaledwie 15 pozycji, ale treściwe. Steki, żeberka, burgery i kanapki.
Wracaliśmy przez Skarżysko, gdy dopadł nas głód. Już kiedyś wyszukałem tam miejsce, które obiecałem sobie odwiedzić przy najbliższej okazji. Nazywa się Na Miarę - Pierogarnia & Cafe.
Trzeba zjechać z trasy szybkiego ruchu, by znaleźć się w oazie ciszy i spokoju. A przy okazji dobrze zjeść. Gdzie? W restauracji Da Vinci w Podzamczu koło Chęcin.
Mój przyjaciel z Krakowa postanowił przez kilka dni maszerować po Górach Świętokrzyskich. Przed przyjazdem spytał, czy znam jakieś ciekawe restauracje z kuchnią prostą i smaczną. I fajnie, gdyby podawały też dania regionalne.
Do ostatnio odwiedzonego przeze mnie lokalu trzeba specjalnie podjechać w miejsce, w którym spodziewałbym się wszystkiego, ale nie eleganckiej restauracji. Kiedy już jednak podjedziemy, przywitają nas industrialno-loftowe wnętrza i bardzo ciekawa karta.
Ilekroć jadę w stronę Skarżyska lub Warszawy, mijam Gospodę Echa Leśne. Ciepło mi się wtedy robi na sercu, bo przypomina mi się ich golonka. Ostatnio nie wytrzymałem i znów postanowiłem jej spróbować.
Piękna pogoda, smaki świata, jakie rzadko można spotkać nawet w dobrych restauracjach, i wielu mieszkańców kosztujących pyszne jedzenie. Na placu Staffa w Skarżysku-Kamiennej odbywa się Skarżyski Street Food Festival.
Podczas upałów najlepiej sprawdza się dla mnie kuchnia azjatycka lub włoska. Padło więc na Penne Grande Ristorantino Italiano na ul. Słowackiego. To lokal, w którym zjecie prostą i pyszną włoską kuchnię.
- A może tak na żeberka? - pomyślałem tak snując się za żona i córką po galerii Echo. A ponieważ dziewczyny miały ochotę na obiad, poszliśmy do Johna Burga.
Wakacje w pełni, a jak wakacje, to rybka. I wcale nie trzeba jechać nad morze, żeby zjeść pyszną rybę. Wystarczy wyjechać 40 km za Kielce, do Imielna, gdzie znajdziemy Gospodarstwo Rybackie Stawy.
Copyright © Agora SA