Po przerwie spowodowanej zakażeniem koronawirusem jednego z pracowników Punkt Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych w Kielcach wznowił działalność.
Komisja finansów publicznych rady miasta negatywnie zaopiniowała projekt uchwały podnoszącej opłaty za wywóz śmieci w Kielcach w 2021 r.
Dwa kolejne śledztwa dotyczące niebezpiecznych odpadów prowadzi kielecka prokuratura. W obu przewija się wątek Tadeusza D., byłego wójta Piekoszowa, mającego m.in. zarzuty udziału w mafii śmieciowej.
Gmina Sitkówka-Nowiny wystąpiła do sądu o ustanowienie kuratora dla spółki Unipolis, która zwiozła na ul. Składową 700 ton groźnych odpadów. Firma od miesięcy nie ma żadnych władz.
Wszystko wskazuje na to, że kieleccy radni nie poprą podwyżki opłat za wywóz śmieci. Argumentują, że moment jest fatalny.
Po tym, jak pierwsza firma zabrała ledwie 11 ton złomu i zawinęła się po jednym dniu, starostwo szukało kolejnej, która zabierze m.in. metalowe beczki i mauzery ze składowiska groźnych chemikaliów w Nowinach. Wreszcie znalazł się chętny.
Na rok i trzy miesiące więzienia skazał w czwartek prawomocnie sąd Łukasza P., właściciela nielegalnego składowiska niebezpiecznych odpadów przy ul. Perłowej w Nowinach. - Wiedział dobrze, co przetrzymuje w beczkach z czaszkami - uznał sąd.
Podwyżki opłat za śmieci, nawet o 100 proc. i więcej, wprowadzają w ostatnich tygodniach świętokrzyskie gminy. Rekord padł chyba w Suchedniowie, gdzie stawka wzrosła już z 18 do 36 zł. W Starachowicach wzrośnie z 12 do 27,5 zł. Co się dzieje, że śmieci aż tak drożeją?
471 710 zł - taką karę za lipiec nałożyło miasto firmie Eneris, która nie wywiązywała się z terminowego odbioru śmieci od kielczan. Ratusz do tej pory unikał wskazania konkretnej kwoty.
Miasto nie miało prawa różnicować cen za przyjmowanie odpadów w Promniku dla Kielc i okolicznych gmin - uznał wojewódzki sąd administracyjny. I oddalił skargę prezydenta na decyzję wojewody, który wcześniej uchylił śmieciowe zarządzenie.
Trzy podkieleckie gminy obsługuje od ubiegłego miesiąca firma Eneris Surowce, która odbiera odpady w Kielcach. Kielczanie i urzędnicy mieli wiele uwag do jej pracy, można się spodziewać kilkuset tysięcy złotych kar.
Problemy z odbiorem śmieci od mieszkańców Kielc. Eneris tłumaczy się m.in. "absencją pracowników wynikającą z sezonu urlopowego", a miasto mówi o naliczaniu kar za każdy dzień opóźnienia.
Drugi w Kielcach Punkt Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych chce uruchomić urząd miasta. Tłumaczy to tym, że do jedynego PSZOK-u mieszkańcy oddają coraz więcej śmieci.
Radni nie zdecydowali się dorzucić 1,4 mln zł w tym roku i ponad 8 mln zł w kolejnych latach, aby rozstrzygnąć przetarg śmieciowy dla Kielc. Sugerowali, że miasto przepłaca. - Nie doprowadzajmy do chaosu śmieciowego - apelował wiceprezydent Kielc Arkadiusz Kubiec.
Tak wynika z opinii biegłego z zakresu ochrony środowiska i gospodarki odpadami, którą przygotowano na zlecenie Starostwa Powiatowego w Kielcach.
Nawet 8 lat więzienia grozi Robertowi P., właścicielowi spółki POK i składowiska odpadów w Fałkowie. Prokuratura postawiła mu zarzut gromadzenia śmieci niezgodne z pozwoleniem. On do winy się nie przyznaje.
Feralne wysypisko śmieci w Fałkowie, na którym w zeszłym roku siedmiokrotnie wybuchał pożar, powinno zostać zlikwidowane - uznało starostwo. I wycofało przedsiębiorcy zgodę na przetwarzanie odpadów.
Składowisko groźnych chemikaliów przy ul. Składowej w Nowinach - sąsiednie do tego, które płonęło w niedzielę - będzie monitorowane. Gmina zapłaci za to 25 tys. zł. Odpadów chce się pozbyć do jesieni.
To powrót do systemu pracy firmy Eneris sprzed ograniczeń wprowadzonych z powodu pandemii koronawirusa. Od poniedziałku odpady odbierane będą w trybie 24-godzinnym.
Czytelnik zauważył, że regularnie z mostu do rzeki wyrzucane są worki pełne śmieci. Służby znalazły winnego i ukarano go mandatem w wysokości 100 zł.
Śmieci z Kielc będą kosztować na razie mniej, a spoza Kielc więcej - taki cennik za przyjmowanie odpadów w Promniku przyjęło miasto. Nierówne ceny mają obowiązywać do czasu powołania Międzygminnego Związku Gospodarki Odpadami.
Sąsiedzi skarżą się na liczącą trzysta ton hałdę odpadów komunalnych przy ul. Ściegiennego. Przedsiębiorca przyznaje, że wygasła mu zgoda na ich składowanie i ma "czasowy problem". - Ale usuniemy je - obiecuje.
Kryzys śmieciowy pod Kielcami. We wtorek śmieciarki nie odbierały odpadów od mieszkańców m.in. Morawicy i Piekoszowa. To dlatego, że przez awarię w zakładzie w Promniku nie mają ich gdzie zostawić. Tak będzie najprawdopodobniej do poniedziałku.
Awaria w Zakładzie Unieszkodliwiania Odpadów w Promniku. Przez zepsuty fermentator PGO zdecydowało, że przyjmować będzie tylko zmieszane odpady z Kielc. I tak do odwołania. Podkieleckie gminy są oburzone, a firmy śmieciowe mają wielki kłopot.
Niemal 180 kg śmieci zebrali z lasu w okolicach osiedla Sieje uczestnicy akcji "Grzybobranie i sprzątanie CUP". W tym stare opony, puszki, butelki, torby plastikowe, a nawet sprężyny od łóżka.
W przyszłym roku nie będzie podwyżek za odbiór śmieci w Kielcach. Usługę, jak dotychczas będzie realizować konsorcjum złożone z firmy Eneris Surowce S.A. oraz Rejonowego Przedsiębiorstwa Zieleni i Usług Komunalnych.
Tak jak do tej pory, Eneris i RPZiUK, będą odbierać śmieci od mieszkańców Kielc. Miasto rozstrzygnęło przetarg, choć jedyna w nim oferta była niemal o 3 mln zł większa od oczekiwań.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.