Na dwóch świętokrzyskich stokach, w Bałtowie i w Krajnie-Zagórzu, można w sobotę, 11 marca, jeździć na nartach. W niedzielę wyciągi będą tam również czynne.
Lodowisko im. Mieczysława Filipowskiego w Skarżysku-Kamiennej, największe w województwie świętokrzyskim, kończy sezon w niedzielę, 26 lutego.
Dużo taniej niż w dzień, a w cenie także dodatkowe atrakcje. Gospodarze świętokrzyskich stoków narciarskich zapraszają narciarzy i snowboardzistów na nocną jazdę.
Miłośnicy białego szaleństwa doczekali się wreszcie dobrych warunków do jazdy tej zimy. Sześć świętokrzyskich stoków czeka na narciarzy i snowboardzistów.
Sześć z ośmiu świętokrzyskich stoków narciarskich otwartych czeka na narciarzy i snowboardzistów. Warunki do jazdy są dobre, kolejek do wyciągów nie ma.
Trudno uwierzyć, ale w Bałtowie można jeszcze jeździć na nartach. Od piątku, 13 stycznia, z 50-procentową zniżką na wyciągu. Namiastkę zimy mamy też na lodowiskach, których kilka czynnych jest w regionie świętokrzyskim.
Mimo wiosennej pogody na stoku w Bałtowie utrzymuje się wystarczająca do jazdy na nartach pokrywa śnieżna. Jeździć można także w podkieleckim Niestachowie.
Stacja narciarska Szwajcaria Bałtowska w Bałtowie jest już czynna od 16 grudnia. Także w piątek od godz. 16 uruchomiony będzie wyciąg na Stadionie w Kielcach. Gospodarze większości pozostałych świętokrzyskich stoków narciarskich zapowiadają inaugurację sezonu w sobotę.
Trudno w to uwierzyć, ale na dwóch świętokrzyskich stokach jest jeszcze tyle śniegu, że można z powodzeniem jeździć na nartach. To ostatnia taka okazja tej... wiosny.
Kończy się sezon sportów zimowych. Lodowisko w Skarżysku, największe w województwie świętokrzyskim, otwarte będzie jeszcze w sobotę. Do niedzieli można jeździć na łyżwach pod Telegrafem w Kielcach. W weekend czynne też będzie pięć stoków narciarskich.
Na sześciu świętokrzyskich stokach czynne są wyciągi i można jeszcze jeździć na nartach. To prawdopodobnie ostatnia taka okazja tej zimy.
Godzinny karnet na świętokrzyskich stokach kosztuje średnio 40 zł. Lepiej kupić dłuższy, a najlepiej wybrać się na wieczorną i nocną jazdę, kiedy korzystanie z wyciągów jest najtańsze.
Pogoda dopisała, na wszystkich świętokrzyskich stokach można było w sobotę, 15 stycznia jeździć na nartach. Podobnie będzie w niedzielę.
Choć za oknem śniegu nie widać, na większości świętokrzyskich stoków narciarskich go nie brakuje. Na pięciu z ośmiu można już jeździć, na szóstym wyciąg zostanie uruchomiony w czwartek 6 stycznia o godz. 16.
Z powodu zapowiadanej na drugą połowę tygodnia odwilży i opadów deszczu odwołana została "Sylwestrowa nocna jazda" w Bałtowie. Gospodarze stoku zapraszają natomiast na nocną jazdę już we wtorek i środę, 28 i 29 grudnia.
Jeśli pogoda pozwoli, wszystkie świętokrzyskie stoki narciarskie będą czynne w święta. W czwartek, 23 grudnia, można jeździć na czterech, a wieczorem wyciąg zostanie uruchomiony na piątym.
Armatki naśnieżają wszystkie świętokrzyskie stoki narciarskie. Na kilku z nich, m.in. w Bałtowie i w Kielcach, już w najbliższy weekend będzie można jeździć na nartach. - Ale wszystko zależy od pogody - zastrzegają ich gospodarze.
Wszystkie świętokrzyskie stoki narciarskie będą czynne w ten weekend. Ich gospodarze zapewniają, że śniegu nie braknie i jeździć na nartach będzie można jeszcze co najmniej przez tydzień.
Już nie tylko pod hasłem zajęć sportowo-edukacyjnych, ale po prostu dla przyjemności można jeździć na nartach. Osiem stoków w województwie świętokrzyskim czynne jest od piątku, 12 lutego.
Narciarze, aby ośmieszyć decyzję o zamykaniu stoków narciarskich, przyszli w pełnym rynsztunku do centrum handlowego. W happeningu w Galerii Korona wzięło udział kilka osób.
Instruktorzy i sympatycy narciarstwa z Kielc organizują happening ośmieszający decyzję o zamknięciu stoków. Będą jeździć w poniedziałek, 1 lutego, schodami ruchomymi w galerii Korona.
Właściciele ośrodka narciarskiego w podkieleckim Niestachowie wystawili go na sprzedaż. Nie widzą obecnie szans na normalne jego działanie "w warunkach pełnej przejrzystości przepisów".
Już nie tylko w Bałtowie będzie można jeździć na nartach. Na zajęcia sportowo-rekreacyjne od soboty 23 stycznia zapraszają także w Krajnie, Tumlinie i na kielecki Telegraf.
Od piątku, 15 stycznia prowadzone są zajęcia edukacyjne na lodowisku w Bałtowie. Od soboty, 16 stycznia podobne będą się odbywać na stoku narciarskim. "Nie łamiemy prawa. Dbamy o zdrowie Polaków" - zapewniają właściciele obiektów.
Decyzją rządu stoki narciarskie zostały zamknięte od 28 grudnia. Czy po resztkach śniegu można natomiast zjeżdżać na sankach lub plastikowych jabłuszkach? Amatorów takiej jazdy nie brak również w naszym regionie.
Nie da się już jeździć na nartach na świętokrzyskich stokach, ponieważ padający w tym tygodniu deszcz i dodatnie temperatury roztopiły śnieg. W święta czynne będą natomiast lodowiska.
Gospodarze świętokrzyskich stoków narciarskich nie kryją oburzenia decyzją o ich zamknięciu po świętach. - To tak, jakby rolnikowi pozwolić zasiać, a nie pozwolić zebrać plonów - mówi jeden z nich.
Od godz. 10 w sobotę, 12 grudnia otwarty będzie stok narciarski na zboczu Pierścienicy na kieleckim Stadionie. Narciarzy zaprasza również w ten weekend stacja "Szwajcaria Bałtowska" w Bałtowie.
Stacja narciarska Szwajcaria Bałtowska w Bałtowie zaprasza od piątku amatorów białego szaleństwa. Zostaną uruchomione wyciągi orczykowe i dwie trasy zjazdowe. Działalność rozpocznie także lodowisko.
W Tyliczu koło Krynicy-Zdroju można już jeździć na nartach. Na świętokrzyskich stokach szybko nie będzie to możliwe. Ich gospodarze czekają z naśnieżaniem na kilkustopniowy mróz.
W Kielcach na Pierścienicy, w Bałtowie, Konarach i Krajnie można jeszcze jeździć na nartach. Wyciągi czynne są w piątek i będą działać również w weekend, jeśli znajdą się chętni do jazdy.
Choć za oknem prawie wiosna i śniegu nie widać, to na świętokrzyskich stokach można jeździć na nartach. W Krajnie także na "byle czym".
Pogoda wyjątkowo nie sprzyja narciarzom tej zimy. Nie można już jeździć na stoku na Stadionie w Kielcach. W Bałtowie też nie ma dobrych warunków, ale zapraszają do bezpłatnego korzystania z wyciągu.
Rozpoczęło się naśnieżanie stoków narciarskich w Świętokrzyskiem. Na razie to pierwsze próby, bo mróz jest zbyt mały. Są jednak szanse, że ściśnie bardziej w pierwszych dniach stycznia.
Blisko 50 osób wzięło udział w zawodach Pucharu Gór Świętokrzyskich "Blizzard Cup", zorganizowanych przez Kieleckie Towarzystwo Narciarskie "Puch" na Telegrafie.
Na sześciu świętokrzyskich stokach można w pierwszy marcowy weekend jeździć na nartach, bo śniegu nie brakuje. To już prawdopodobnie ostatnia okazja tej zimy.
Za oknem śnieg stopniał, ale na świętokrzyskich stokach nadal utrzymuje się jego gruba warstwa. Wszystkie będą czynne w ten weekend, część gospodarzy zaprasza narciarzy także na nocną jazdę.
W czwartek na kieleckim Telegrafie ruszyły dwa wyciągi orczykowe, tzw. talerzykowe. Po raz pierwszy od zimy w 2017 roku można zjeżdżać ze szczytu góry.
Na pięciu świętokrzyskich stokach czynne są w niedzielę wyciągi. Kolejek do nich nie ma, bo miłośnicy białego szaleństwa prawdopodobnie nie wierzą, że można jeździć na nartach.
Od godz. 13 w sobotę 1 grudnia będzie można jeździć na nartach w Bałtowie. Dla amatorów białego szaleństwa otwarte zostaną dwie trasy oraz tzw. ośla łączka dla początkujących. Naśnieżanie rozpoczęto na pięciu innych świętokrzyskich stokach.
Copyright © Agora SA