"Wiesz, co robi ten Miś? On odpowiada żywotnym potrzebom całego społeczeństwa. To jest Miś na skalę naszych możliwości. Ty wiesz, co my robimy tym Misiem? My otwieramy oczy niedowiarkom. Patrzcie - mówimy - to jest nasze, przez nas wykonane, i to nie jest nasze ostatnie słowo!"
Lokale w Świętokrzyskiem. To jest historia jak z amerykańskiego filmu. Tylko zamiast w garażu zaczęła się na podwórku.
Mieli ponadroczną przerwę, przez którą niejeden z nas cierpiał, ale... Wrócili! Co prawda tylko do końca marca, bo później będą jeździć na zloty ze swoimi tajskimi lodami, ale jest jeszcze trochę czasu, by znowu zajadać się doskonałymi arepami, empanadas i tacos.
A było to tak. Poszliśmy z żoną zanieść do sztabu WOŚP książki na licytacje. Wracając, przechodziliśmy przez ulicę Kozią. I wtedy pomyślałem, że dawno nie byłem w Pierogowej Piwniczce, a pierogów to bym teraz zjadł.
USA dały światu wiele fajnych rzeczy, że wspomnę tylko coca-colę czy dżinsy, ale dla mnie ten kraj kojarzy się przede wszystkim z rozbudowaną sceną kanapkową. Podczas pobytów w Stanach zajadałem się różnymi wymyślonymi tam sandwichami, często odwiedzając miejsca, w których powstały.
Jakieś dwa lata temu z dnia na dzień przestałem jeść kebaby. Nie, nie strułem się, po prostu poczułem przesyt. Od tamtej pory może ze trzy razy zdarzyło mi się kebab zamówić i nie czułem potrzeby, by powtarzać to częściej.
Lokale Kielce. Jedną z moich ulubionych zup jest zabielany barszcz czerwony z ziemniakami. Kiedy więc zobaczyłem tę pozycję w menu jadłodajni AleSzama, wiedziałem już, gdzie zjem z córką sobotni obiad.
Lokale w Świętokrzyskiem. Ostatnie dwa tygodnie było po japońsku, to teraz zmieniamy klimat i idziemy na włoski street food. A Presto odkryłem przypadkiem, przeglądając mapy w poszukiwaniu czegoś nowego.
Pozostajemy w klimatach japońskich. Bowiem pora roku i pogoda za oknem wręcz zachęca, by odwiedzić lokal serwujący rozgrzewające i pożywne dania. Dlatego dziś zapraszam Państwa do wizyty w otwartym miesiąc temu lokalu Guru Ramen.
Po latach posuchy, kiedy kuchnia japońska w Kielcach ograniczała się do sushi, mamy ostatnio wysyp miejsc z ramenem. Po sukcesie restauracji Aki czekałem, kto następny pójdzie w tym kierunku, bo przecież Japonia to nie tylko ramen i sushi, ale również mnóstwo innych ciekawych dań. I doczekałem się.
Lokale Kielce. Przy ulicy Bodzentyńskiej 2, w miejscu gdzie kiedyś funkcjonował lokal Vegeteran 5, została otwarta naleśnikarnia La Crepas. Trafiłem tam przypadkiem podczas sobotniego spaceru.
Starzy kielczanie zapewne pamiętają smażalnię ryb na Żelaznej, a jeszcze starsi z sentymentem wspominają restaurację rybną na placu Obrońców Stalingradu, obecnie Wolności. Czemu o tym wspominam? Bo należę do osób, które bardzo lubią smażone ryby i zastanawiałem się, czemu nikt nie wpadł na pomysł, by takie sprzedawać w centrum naszego miasta.
Lokale Kielce. Azjaci wypracowali sobie kuchnię pozwalającą cieszyć się jedzeniem, nawet jeśli temperatura przekracza trzydzieści i więcej stopni.
Sporo się w Kielcach otwiera ostatnio sushi barów, mam wrażenie, że niebawem będzie ich tyle co pizzerii. Ale równie dynamicznie, chociaż może nie tak spektakularnie, rozwija się rynek bistro.
Czeburek pochodzi z Półwyspu Krymskiego. Ten smażony w głebokim tłuszczu pieróg jest bardzo popularny na Podlasiu, szczególnie wśród polskich Tatarów.
Żorż smakuje. Za co uwielbiam La Baguette w Chęcinach? Oczywiście za smak serwowanych tu potraw, ale także za lokalność i sezonowość.
Zapraszam do Starachowic. Restauracja Merkury powstała w 1998 roku i z tego, co wyszukałem w internecie, oraz komentarzy, jakie pojawiły się, gdy wrzuciłem zdjęcia na swoim Facebooku, wynika, że słynęła z placka ziemniaczanego i swojskiego klimatu.
Muszę się do czegoś przyznać - nie potrafię obejść się bez dobrego pieczywa. Zwracam też na to uwagę w lokalach gastronomicznych, uważam, że dobry chleb podany do zupy czy przystawki może bardzo podnieść wrażenia smakowe.
Ile razy przechodziliście obok jakiegoś niepozornego miejsca, nie wiedząc, jakie skarby się tam kryją? Ja tak miałem z garmażerką W Zielonej Budce przy Zagórskiej.
Zmęczeni żurkiem, sałatką, mazurkami czy innymi pasztetami? To może azjatycki detoks? Na przykład w Kusa Sushi na placu Wolności.
Sobota, ciepło, słoneczko świeci, zero zobowiązań i masa wolnego czasu. Czy dzień może się zacząć lepiej? Może, jeśli dołożymy do tego wszystkiego dobre śniadanie.
Jakoś tak wyszło, że dziś znowu o sushi i ramenie, ale (rym niezamierzony) mam usprawiedliwienie. Otóż ostatni tydzień spędziłem z Sekcją Degustacyjną na Podlasiu.
Od dawna słyszałem o tym miejscu bardzo pozytywne opinie, fajnie prezentowały się ich dania na zdjęciach, więc w końcu wsiadłem w auto i udałem się na Ślichowice, gdzie mieści się lokal Kielecki Talerz.
Lokale Kielce. Zastanawialiście się kiedyś, skąd się w Polsce wzięła pizza? Urodzeni po 1990 roku pewnie powiedzą: no przecież zawsze była. Jednak dla mojego pokolenia nie jest to wcale takie oczywiste.
Lokale Kielce. O MeetMe Cafe na rogu Sienkiewicza i Dużej zrobiło się głośno pod koniec ubiegłego roku, kiedy obok lokalu powstał ogródek zimowy. Ponieważ nie jestem przesadnym fanem ciastek, wybrałem się tam na śniadanie.
Lokale Kielce. Są takie restauracje, do których wracając, mam poczucie, że robię to zdecydowanie zbyt rzadko. Do takich lokali należy Żółty Słoń. To według mnie zdecydowanie kielecki top restauracyjny. Wychodzę stąd zawsze szczęśliwy, a endorfiny długo hulają po organizmie.
Lokale Kielce, Bary mleczne to w Polsce instytucja. Od lat ratują studentów, emerytów i osoby niezamożne, które chciałyby zjeść coś na ciepło, po domowemu, smacznie, a przede wszystkim niedrogo.
Lokale Kielce. Nie ukrywam, że do wizyty w Ferment Neobistro zachęciła mnie informacja, że w kuchni buszuje Maks Przybylski, człowiek, który potrafi pysznie gotować z tego, co znajdzie na polu czy w lesie.
Nie będę ukrywał, że Monopolka to jedno z moich ulubionych miejsc do biesiadowania z przyjaciółmi. A odkąd pojawiło się jesienne menu, to nawet jeszcze bardziej.
Uwielbiam japońskie dania, niestety często są one w kieleckich lokalach tylko dodatkiem do sushi. Dlatego bardzo byłem ciekaw, co spotka nas w AKI, świeżo otwartej restauracji japońskiej na placu Wolności.
Bardzo lubię wpadać do Calimero Cafe. Mają dwa lokale, jeden na Solnej, drugi na Paderewskiego, w obu serwują świetne śniadania, pyszne desery, kawy i gorącą czekoladę.
Cytując klasyka: nadejszła wiekopomna chwila. Po raz ostatni w tym roku spotkamy się na Sienkiewicza, by wspólnie zjeść coś z food trucków. Już od piątku, 30 września tradycyjnie na odcinku między Leśną a mostkiem na Silnicy.
Lokale Kielce. Zawsze kiedy wychodzę najedzony z restauracji Pescatore, myślę sobie, że bywam tu zdecydowanie za rzadko.
Lokale Kielce. Idzie jesień, w wielu lokalach szykują się (lub już się dokonały) duże zmiany w menu. Jest jednak taki, który publikę ma na tyle konserwatywną, że nie zgadza się ona na żadne zmiany. A jeśli już, to niemal kosmetyczne.
Lokale Kielce. Myślałem, że na jakiś czas uwolnię się od pizzy, ale cóż - Kielce pizzę kochają i na gastronomicznej mapie pojawił się nowy lokal.
Lokale Kielce. Parafrazując tytuł znanej piosenki, to będzie dumka na kilka żołądków. Do ukraińskiej restauracji w Kielcach poszliśmy bowiem w silnym składzie.
Kiedy już zgłodnieją Państwo po zwiedzaniu naszego pięknego miasta, warto byłoby zasiąść na coś dobrego. Postaram się podpowiedzieć kilka miejsc, w których każdy znajdzie coś dla siebie. Z braku miejsca ograniczę się do ścisłego centrum Kielc z przyległościami.
Piszę ten felieton, siedząc na werandzie pięknie odrestaurowanego drewnianego domu na Podlasiu. Od tygodnia zajadam się kartaczami, babkami ziemniaczanymi, chłodnikiem białostockim...
Jak co roku przez internet przetacza się fala zdjęć z tzw. paragonami grozy. A mnie mimo spędzenia 10 dni nad Bałtykiem udało się takich uniknąć.
Tekst dziś krótki, bo to i wakacje, i upały (przynajmniej w momencie pisania tego felietonu), a i menu opisywanego lokalu do najdłuższych nie należy.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.