- Bardzo bym chciał, aby agenci CBA, którzy wykonywali te wszystkie represyjne czynności, wyjawili wreszcie prokuraturze: kto im wystawił na mnie zlecenie - mówi sędzia Waldemar Żurek.
Dziewięcioro sędziów Sądu Okręgowego w Kielcach oświadczyło, że nie chce orzekać w składach, w których znajdują się sędziowie powołani z udziałem upolitycznionej Krajowej Rady Sądownictwa.
Kilkudziesięciu kieleckich sędziów symbolicznie zaprotestowało przeciwko tzw. ustawie kagańcowej. W środowe południe wyszli przed gmach sądu okręgowego przy ul. Seminaryjskiej i z kartek papieru ułożyli napis: "Nie damy się zastraszyć - jesteśmy sędziami europejskimi".
Wyłonienie kandydatów na sędziów Sądu Okręgowego w Kielcach odbyło się "w oparciu o pozamerytoryczne ustalenia i kryteria" - uznali sami sędziowie.
Krajowa Rada Sądownictwa wskazała nowych sędziów do Sądu Okręgowego w Kielcach, chociaż sześciu z dziewięciu z nich miało negatywną opinię jej własnego zespołu rekomendującego. Gdy doszło do tajnego głosowania, rozkład głosów zadziwiająco się odwrócił.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.