Podobnie jak przed rokiem, tak i teraz piłkarze Korony utrzymanie w PKO Ekstraklasie zapewnili sobie w ostatniej kolejce. W sobotę wygrali w Poznaniu z Lechem, a inny korzystny dla kielczan rezultat dał im ligowy byt. Jaka przyszłość czeka teraz drużynę, a nawet cały kielecki klub?
Z pewnością jeszcze długo dyskutowana będzie decyzja, czy sobotni mecz w Kielcach powinien zostać rozegrany. Został, a Korona straciła bramkę w ostatnich minutach i przegrywając z Lechem Poznań 0:1 przerwała dwuipółmiesięczną serię bez porażki w PKO Ekstraklasie.
W sobotni wieczór mecz z Lechem Poznań w PKO Ekstraklasie, a w środowy - z Legią Warszawa w Fortuna Pucharze Polski. Ostatnie dwa tegoroczne spotkania Korony Kielce na Suzuki Arenie zapowiadają się emocjonująco.
Korona musi patrzeć na rywali w walce o utrzymanie, choć wciąż jeszcze wszystko zależy od niej samej. W piątek, w przedostatniej kolejce PKO BP Ekstraklasy, kielczanie przegrali na Suzuki Arenie z Lechem Poznań 0:3.
Wygrana zapewni Koronie utrzymanie w PKO Ekstraklasie. Rywal walczy z kolei o miejsce na podium. W piątek o godz. 20.30 kielczanie podejmują ubiegłorocznego mistrza Polski, Lecha Poznań. Ostatni w tym sezonie mecz na Suzuki Arenie znów obejrzy komplet publiczności.
Lech i Korona zapewnili kibicom ogromne emocje. Po prowadzeniu 2:0 wydawało się, że poznaniacy łatwo wygrają z Koroną Kielce, ale ostatecznie zwycięstwo 3:2 dał dopiero gol FIlipa Szymczaka w doliczonym czasie gry.
Już dawno temu w Kielcach nie było tak słabego Lecha Poznań. Korona nie potrafiła jednak tego wykorzystać i bezbramkowo zremisowała.
- Zagra połowa nowych zawodników w obronie, ale czy to będzie funkcjonowało? To inne pytanie - mówi Gino Lettieri, trener Korony, przed sobotnim, wyjazdowym (godz. 20.30, transmisja w Canal+Sport) meczem z Lechem Poznań.
Remis zdobyty w końcówce na pewno jest sprawiedliwy - powiedział Mariusz Rumak, trener Lecha Poznań. - Nie możemy cieszyć się po tym remisie - skontrował Leszek Ojrzyński.
Bośniacki pomocnik Lecha Poznań na pełnych obrotach trenuje przed meczem z Koroną Kielce (poniedziałek wielkanocny, godz. 18.30). Trener Mariusz Rumak powierza mu ćwiczenia związane z wrzutkami piłek ze skrzydeł. Czy to zapowiedź powrotu Semira Stilicia do składu?
Pomocnik Lecha Poznań Jacek Kiełb już za kilka dni może trafić do swojego byłego klubu, Korony Kielce. Nieoficjalnie wiadomo, że Korona i Lech porozumiały się w tej sprawie. Przeszkód nie widzi trener Kolejorza Jose Bakero. - Jacek ma dziś dużą konkurencję i małe szanse na to, że zagra - mówi. - Strata roku w wypadku tak młodego zawodnika nie byłaby korzystna.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.