Ulicami Kielc po raz czwarty przejdzie Marsz Równości. Zacznie się na Skwerze im. Ireny Sendlerowej i tam się zakończy. Imprezie będzie towarzyszył Tęczowy Piknik Europejski.
Przeważali młodzi, kolorowo ubrani ludzie, ale przyszli też wspierający ich rodzice. Przez Kielce w sobotę przeszedł Marsz Równości.
Znana jest już data kolejnego w historii Kielc Marszu Równości. Wydarzenie odbędzie się w sobotę, 19 sierpnia.
Ponad tysiąc osób wzięło udział w II Marszu Równości w Kielcach. - Idziemy nie tylko po prawa dla osób LGBT, ale i wszystkich mniejszości, po pokój w Ukrainie i w obronie atakowanych obecnie osób transpłciowych - mówił rozpoczynający marsz.
Pięć innych "działań i zgromadzeń", które są prawdopodobnie kontrmanifestacjami dla II Marszu Równości, zaplanowano w Kielcach na sobotę. - Jesteśmy przygotowani - mówi policja.
Prezydent Kielc Bogdan Wenta złoży zawiadomienie do prokuratury ws. fejkowego zaproszenia na Marsz Równości, któremu rzeczywiście patronuje. Powód - nieuprawnione wykorzystanie wizerunku włodarza i herbu miasta.
W internecie krąży zaproszenie na II Marsz Równości w Kielcach, pod którym miał się podpisać Jarosław Karyś, szef klubu PiS w radzie miasta. On sam zdecydowanie zaprzecza i zawiadamia prokuraturę.
Tym razem nie zakaz, a patronat. Prezydent Kielc Bogdan Wenta udzielił patronatu honorowego II Marszowi Równości, jaki przejdzie w lipcu przez miasto. - Teraz liczymy na jego obecność - mówi jeden z organizatorów.
Na początku lipca ulicami Kielc przejdzie II Marsz Równości. Organizatorzy zapowiadają, że o patronat nad wydarzeniem poproszą prezydenta Kielc Bogdana Wentę, który poprzednio nie zgodził się na jego organizację.
Wnioski o wszczęcie postępowania dyscyplinarnego przeciwko Marioli Piaseckiej-Leydo wpłynęły do Izby Radców Prawnych w Kielcach. To ona reprezentowała przed sądem przeciwników pierwszego w historii Kielc Marszu Równości.
Prokuratura Rejonowa Kielce-Wschód prowadzi śledztwo w sprawie znieważenia symbolu państwowego. Chodzi o flagę z tęczowym godłem, którą nieśli uczestnicy pierwszego w historii Kielc marszu równości.
- Kościół mnie wychował, wiele mu zawdzięczam. Był dla mnie domem. Teraz mogę powiedzieć, że jestem człowiekiem bezdomnym - mówi Bogdan Białek, prezes Stowarzyszenia im. Jana Karskiego, po bulwersujących wydarzeniach na Marszu Równości w Białymstoku.
Organizatorka pierwszego w historii Kielc Marszu Równości pytała, co jeszcze musi się zdarzyć, żeby społeczeństwo się ocknęło. Bo chociaż w ubiegłą sobotę w Białymstoku doszło do przemocy, wielu bagatelizuje problem.
"Kielce, Kielce w tęczy pełne serce", "Wolność, równość, tolerancja" czy "Róż, brokat, antyfaszym" - między innymi takie hasła skandowali uczestnicy pierwszego w Kielcach Marszu Równości. W barwnym korowodzie, który przeszedł ulicami miasta, wzięło udział około tysiąca osób.
Ponad 500 osób idzie w Marszu Równości ulicami Kielc. Trasę zabezpiecza mnóstwo policjantów, przeciwnicy modlą się na placu NMP, narodowcy rozłożyli namiot na placu Artystów.
Pierwszy w historii Marsz Równości przejdzie w sobotę przez ulice Kielc. Rozpocznie się o godzinie 14 na ulicy Staszica.
W najbliższą sobotę 13 lipca przez Kielce przejdzie promujący tolerancję Marsz Równości. W związku z tym Kuria Diecezjalna zaprasza na modlitwę różańcową, która ma być sprzeciwem wobec tego wydarzenia.
Zakaz prezydenta Kielc został cofnięty, a to oznacza, że 13 lipca odbędzie się w Kielcach Marsz Równości.
Prezydent Kielc dzień po zablokowaniu Marszu Równości zapowiedział, że organizuje w przyszłym roku Ogólnopolski Festiwalu Przyjaźni i Równości. Na razie nie wiadomo, kiedy miałby się on odbyć i jak ma wyglądać.
Biuro Rzecznika Praw Obywatelskich wystąpiło do sądu o uchylenie decyzji prezydenta Kielc Bogdana Wenty w sprawie zakazu Marszu Równości. Sprawa będzie rozpatrywana w piątek o godzinie 9.
Homofobiczne wypowiedzi radnego Prawa i Sprawiedliwości Dariusza Kisiela na antenie publicznego Radia Kielce. - Uważam, że nie ma takiej potrzeby, żeby obnosić się z tą seksualnością na zewnątrz - mówił. A homoseksualizm nazwał dewiacją.
Ostre słowa radnych Koalicji Obywatelskiej o decyzji prezydenta Kielc zakazujących Marszu Równości. - Mówi pan prezydent tym ludziom: "Ja was toleruję, ale siedźcie w domu, bo jak wyjdziecie, ktoś wam da kuksańca i ja będę miał z tym problem" - zarzuciła Agata Wojda.
Tłumacząc się względami bezpieczeństwa, prezydent Kielc Bogdan Wenta zablokował Marsz Równości, który miał się odbyć 13 lipca.
Wiele wskazuje na to, że prezydent Kielc Bogdan Wenta nie zgodzi się na pierwszy w historii miasta Marsz Równości. "Wszystkie inicjatywy integrujące środowiska, nie stwarzające zagrożenia dla zdrowia, życia i mienia publicznego, będą się cieszyły moim poparciem" - napisał w środę rano na Facebooku.
Prezydent Kielc spotkał się m.in. z policją w sprawie planowanego Marszu Równości w Kielcach. - Policjanci zapewnili, że zrobią wszystko, żeby utrzymać porządek, ale nie są w stanie obiecać, że uda się wszystko przewidzieć - mówi wiceprezydent Danuta Papaj.
- To bardzo duża złośliwość - tak nagły wysyp wniosków o organizację prawicowych zgromadzeń, które miałyby się odbyć w dniu Marszu Równości w Kielcach, oceniła radna Agata Wojda. Udziału w marszu nie wykluczyła Barbara Nowacka z Inicjatywy Polska.
13 lipca po raz pierwszy w historii przez Kielce przejdzie Marsz Równości. - Osoby LGBT nie chcą się bać, walczą o swoje prawa - podkreśla Barbara Biskup, rzeczniczka marszu.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.