Miasto mocno się spiera z GDDKiA o kształt przyszłej drogi S74 przez Kielce. Jest o co, bo droga ma mieć nawet ponad 50 metrów szerokości
Decyzja środowiskowa dla budowy odcinka S7 między Krakowem a granicą województwa została uchylona przez sąd. Drogowcy na razie nie chcą komentować skutków wyroku, ale perspektywa powstania trasy na pewno się odsunie.
Policja i drogowcy szukają rozwiązań, by uniknąć kolejnych tragedii na skrzyżowaniu drogi wojewódzkiej nr 763 i krajowej ?siódemki? w Chęcinach. To tam we wtorek zginęły dwie młode osoby, a przez trzy lata doszło do blisko 50 wypadków i kolizji.
Po godzinie 16 w miejscowości Potok Wielki w okolicy Jędrzejowa na krajowej "siódemce" dachował chevrolet. Droga w kierunku Warszawy i Krakowa była całkowicie zablokowana.
Rzadki diadem sprzed co najmniej 3 tys. lat odnaleźli archeolodzy przy okazji przygotowań pod budowę siódemki od Chęcin do Jędrzejowa.
Przez te dziesięć lat w UE było widać (chociaż można mieć zastrzeżenia do jakości części inwestycji), jak pod względem infrastrukturalnym gonimy Europę. Trudno się temu dziwić, skoro na drogi poszła największa część środków unijnych, które trafiły do regionu. Jak wyliczył samorząd województwa świętokrzyskiego, od 2004 roku zrealizowano - albo jeszcze jest realizowanych - 184 projekty drogowe o łącznej wartości 4,57 mld zł. Wartość dofinansowania unijnego wyniosła 3,14 mld zł. Około 90 proc. tej kwoty przypadło na okres 2007-2013. - Dla naszego regionu to był bardzo dobry okres. Nigdy w przeszłości nie mieliśmy takiej sytuacji, że realizowano równolegle tak dużo inwestycji drogowych - komentuje Ewa Sayor, dyrektor kieleckiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, największego benificjenta unijnych dotacji. - To było gigantyczne wyzwanie, ale czujemy niedosyt i chcielibyśmy jeszcze - dodaje. Nie sposób wymienić wszystkie inwestycje drogowe, które dostały dofinansowanie, wybraliśmy te naszym zdaniem naj...
Na modernizowanym węźle Kostomłoty robi się coraz niebezpieczniej - alarmuje czytelnik. Czekając na remont droga 74 jest w coraz gorszym stanie, a po zmroku słabo widać oznakowanie
Kierowcy nagle zjeżdżają na prawo i niczym amfibia na poligonie w błocie przejeżdżają z ul. Świętokrzyską w aleję Solidarności. Ale już niedługo, bo zaskoczeni urzędnicy uniemożliwią dziki przejazd.
Przyszli kierowcy oblewają egzaminy na prawo jazdy, bo w Wojewódzkim Ośrodku Ruchu Drogowego uważają, że na kieleckim skrzyżowaniu znak stop jest ważniejszy niż zielone światło. Mało tego, zdania są podzielone nawet wśród policjantów. - Sygnalizacja jest ważniejsza - podkreśla Biuro Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji.
Kierowcy, którzy zdecydowali się ekspresowo przejechać nowy odcinek wschodniego wylotu drogi S74 z Kielc, dziś zapewne tego żałują. Zalegający na jezdni żwir niszczył lakier, dochodziło też do uszkodzenia szyb. Do wykonawcy, firmy Fart, zgłaszali się kolejni kierowcy domagający się odszkodowania
Na ten moment kierowcy czekali 30 miesięcy - w sobotę w Kielcach otwarta zostanie nowa ulica Świętokrzyska. Ale wciąż ważą się losy wyjazdu z Galerii Echo. Wbrew zapowiedziom, nie zostanie on zlikwidowany, przynajmniej na razie.
Kuriozalny problem mieszkańców pogranicza Kielc i gminy Masłów. Miasto remontuje tylko kawałek ulicy Gustawa Morcinka zostawiając wertepy na odcinku przy powstającym nowym osiedlu domów jednorodzinnych. Mieszkańcy są bezsilni, bo domy są już na terenie Masłowa.
Kopalnia ołowiu odkryta przy okazji budowy obwodnicy Kielc znów zaskakuje. - To najstarszy udokumentowany obiekt tego rodzaju w regionie. Pochodzi z pierwszej połowy XV wieku - mówią archeolodzy. Ale jej wylot i tak zostanie zasypany.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.