- Kielczanie są życzliwi zwykle wtedy, gdy nie wymaga to od nich żadnego wysiłku. Choć jest lepiej, to mam taki cichy żal do społeczeństwa, że świat jest skrojony na miarę osób zdrowych i sprawnych - mówi pełnomocniczka prezydenta Kielc do spraw osób niepełnosprawnych.
Nasze interwencje. Ścieżka rowerowa i chodnik zapadnięte na kilkunastu metrach, zniszczona kostka przy jezdni - tak wygląda ul. Łódzka ponad cztery lata po generalnym remoncie. - Naprawimy to najpóźniej wiosną - deklaruje Jarosław Skrzydło, rzecznik Miejskiego Zarządu Dróg w Kielcach.
Ponad setka oszukanych straciła od tysiąca do 5 tys. zł. To bilans kieleckiego sklepu internetowego. Internauci zapowiadają pozwy do sądu, padają nawet pogróżki. W piątek właściciela firmy zatrzymała policja. Sklep jest już zamknięty, zaprasza za to kolejny należący do tej firmy.
Wraz z czytelnikami walczymy o kuriozalne układanie chodnika, a tymczasem wydepty powstają one w kolejnych miejscach.
Czy za wywóz śmieci kielczanie zapłacą w zależności od tego, ile zużyją wody? Tego chcą urzędnicy ratusza. - To najbardziej sprawiedliwy sposób - tłumaczą.
Bulwersująca historia ze szpitala w Czerwonej Górze. Lekarka medycyny pracy zignorowała zły wynik badania rentgenowskiego jednej z pielęgniarek. Jej chorobę - guza płuc - dopiero rok później odkryły koleżanki ze szpitala, gdy szanse na ratunek były już minimalne. Lekarka, choć prawomocnie skazana, nadal pracuje w Czerwonej Górze
Zacięta walka o kontrakt na odśnieżanie kieleckich ulic. Wiele wskazuje na to, że Rejonowe Przedsiębiorstwo Zieleni przegra kolejny duży przetarg. Jeśli tak się stanie prace w miejskiej spółce może stracić kilkadziesiąt osób.
Zabawa była przednia, ale następnego dnia nie wiesz, czy możesz prowadzić auto? Od poniedziałku w Kielcach możesz zamówić badanie policyjnym alkomatem. Wystarczy zadzwonić i po kwadransie z urządzeniem przyjadą do nas byli funkcjonariusze drogówki.
Przez cały dzień zamknięty był parking na placu Niepodległości przed kieleckim dworcem PKP, wszystko po to, by policja mogła w poniedziałek po godz. 16 bez problemów przetransportować autokarami na stadion kibiców Górnika Zabrze. Kielczanie nazywają to skandalem. Pełnomocnik prezydenta protesty w tej sprawie nazywa ?fermentem robionym przez kilkunastu mieszkańców, którzy nie mają gdzie zaparkować?.
Pomazana tablica informacyjna, butelki, śmieci - taki widok oburzył turystę z Lublina, który wybrał się na kielecką Kadzielnię. Nie przesadzał ani trochę, bo perełka Kielc tonie w brudzie.
To, co działo się wczoraj [środa] o godzinie 20 obok ogródków pod parasolami na rynku jest ciężkim wstydem dla Kielc.
Szkoły jazdy w całym regionie przeżywają oblężenie. Przyszli kierowcy spieszą się, bo niedługo zmieniają się zasady przeprowadzania egzaminu. Będzie trudniejszy
Pękła kolejna szyba na kieleckim parkingu wielopoziomowym. Tym razem kamykiem rzuciło w nią małe dziecko.
Konkurs na najładniejszą i najbrzydszą reklamę na kieleckich budynkach zorganizują niedługo urzędnicy ratusza. Z desperacji, bo reklamowa samowola kwitnie, a przepisów mogących ją ukrócić wciąż nie ma.
Gdzie jest straż miejska? Gdzie jest policja? Kto, jeśli nie te służby, ma dbać o - abstrahując już od kultury w miejscu publicznym - przestrzeganie prawa? Kielczanie? Nikt rozsądny nie podejmie się próby zwrócenia uwagi grupie ludzi pod mocnym wpływem alkoholu. A i rezultaty będą opłakane - pisze w liście do "Gazety" Czytelnik.
Gospodarze żądają usunięcia urządzenia albo rekompensaty finansowej, ale Telekomunikacja Polska ani myśli się na to zgodzić. W efekcie kilkuset mieszkańców Jędrzejowa nie ma w domu telefonu, być może gdzieś w świecie turyści nie mogą wrócić z wczasów, a starszy wiekiem prawnik odsyła do młodszych adwokatów, bo on finału sprawy może nie dożyć
Dewastację drzew w Parku Miejskim zarzuca ekipom kładącym światłowód kielecki ekolog. - Dlaczego wykopu nie poprowadzono skrajem ścieżki przy ul. Ogrodowej? - pyta. Miejski inwestor odpiera zarzuty, ale inny urzędnik ratusza zgadza się z ekologiem.
Proszą o papierosa albo pieniądze, nękając gości letnich ogródków na kieleckim rynku. Żebracy i pijaczkowie opanowali nowo wyremontowane centrum miasta. W odpowiedzi miasto montuje dwie kolejne kamery, tym razem z 20-krotnym zoomem, zapowiada też większą liczbę patroli. Tylko czy to wystarczy?
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.