Ponad czterdzieści osób wzięło udział w proteście w obronie niezawisłych sądów, który po raz kolejny zorganizował Komitet Obrony Demokracji.
Mimo mrozu i przenikliwego wiatru kilkadziesiąt osób spotkało się w czwartkowy wieczór przed Sądem Okręgowym w Kielcach, by manifestować swój sprzeciw wobec forsowanej przez PiS reformy wymiaru sprawiedliwości. - Musimy się mobilizować, bo w tym roku mamy szansę odsunąć od władzy Prawo i Sprawiedliwość - mówiła Monika Szafraniec, szefowa świętokrzyskiego KOD.
- Umówmy się: są cięższe prace. Żadne nie hańbią. Gdy jako urzędnicy państwowi zarabiamy mniej niż pracownicy na kasie w dyskoncie, mamy jednak prawo czuć żal - mówi o proteście pracowników sądowych kobieta zatrudniona w kieleckim sądzie.
W wielu miastach w Polsce, w tym także w Kielcach, odbędą się we wtorek demonstracje w obronie niezależności sądownictwa. Tego dnia wchodzi w życie prezydencka ustawa o Sądzie Najwyższym. Według wielu autorytetów prawniczych jest ona niezgodna z Konstytucją.
Dwoje byłych wiceprezesów kieleckiego sądu okręgowego poskarżyło się na Polskę do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu. Uważają, że przy odwoływaniu ich ze stanowisk doszło do naruszenia europejskiej konwencji praw człowieka
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.