Chodzi konkretnie o opiekę nad pacjentami z COVID-19 w szpitalu tymczasowym w Targach Kielce oraz "wsparcie działań służb sanitarno-epidemiologicznych w walce z koronawirusem".
W szpitalu tymczasowym, który zorganizowano w Targach Kielce, rozstawione są już łóżka. W piątek wizytował go wojewoda Zbigniew Koniusz.
W związku z rosnącą liczbą pacjentów zakażonych koronawirusem, wojewoda świętokrzyski Zbigniew Koniusz zdecydował o uruchomieniu szpitala tymczasego w Targach Kielce.
Świętokrzyski Urząd Wojewódzki nie zgodził się na zawieszenie działalności oddziału chirurgicznego Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Kielcach. Z końcem miesiąca z pracy ma odejść większość lekarzy.
Wojewoda świętokrzyski Zbigniew Koniusz ma za złe posłom Koalicji Obywatelskiej sposób przeprowadzenia kontroli w szpitalu tymczasowym w Targach Kielce. Opowiedział o tym na specjalnie zwołanej konferencji prasowej, chociaż wcześniej nie spotkał się z nimi.
Niemal 40 tys. złotych dziennie kosztuje utrzymanie niedziałającego szpitala tymczasowego w Targach Kielce. - To się w głowie nie mieści - komentowali posłowie Koalicji Obywatelskiej. Ale pochwalili dyrektora szpitala wojewódzkiego za to, że sprzęt kupował lepiej niż Ministerstwo Zdrowia.
W ciągu dwóch tygodni podwoiła się liczba hospitalizacji pacjentów zakażonych koronawirusem. W szpitalach jest jeszcze sporo miejsc, ale wojewoda świętokrzyski Zbigniew Koniusz przedstawił plan awaryjny.
- Około 9 tys. pedagogów z regionu świętokrzyskiego już zaszczepiło się przeciwko COVID-19 - poinformował w środę Zbigniew Koniusz, wojewoda świętokrzyski. To mniej niż połowa nauczycieli, którzy mogą skorzystać z dedykowanej części szczepień.
Gorąca atmosfera wokół Świętokrzyskiej Inspekcji Transportu Drogowego. Pracownicy bronią zwolnionego szefa, a ostro atakuje go przewodniczący związków zawodowych w MPK i były poseł PiS.
Główny inspektor transportu drogowego jako "naganne i niedopuszczalne" uznał organizowanie teraz spotkań towarzyskich w czasie pandemii. I wystąpił z wnioskiem o odwołanie szefa "krokodyli" w Kielcach.
Wojewoda świętokrzyski Zbigniew Koniusz przyznał, że chirurdzy z Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Kielcach nie żądają podwyżek pensji, lecz zdjęcia z nich znacznej części obowiązków.
Wojewoda świętokrzyski wydał zgodę na przebudowę kieleckiego dworca kolejowego. Kolejarze mogą ogłaszać przetarg na realizację inwestycji. - Obawiam się efektu bez konkursu architektonicznego - ocenia Jerzy Stradomski ze Stowarzyszenia Kieleckie Inwestycje.
Kosztujący 700 tys. zł płot o długości 34 km postawiono na granicy województw świętokrzyskiego i mazowieckiego. Ma zapobiegać rozprzestrzenianiu się ASF, czyli afrykańskiego pomoru świń. Przeprowadzenie prac nakazał wojewoda świętokrzyski.
Już za kilka dni kolejne dwa świętokrzyskie szpitale wracają do pracy w normalnym trybie. Przy zastrzeżeniu, że część łóżek będzie w nich przeznaczona dla osób zakażonych koronawirusem.
Pozostałą część pieniędzy z Rządowego Funduszu Inicjatyw Lokalnych rozdzielą wojewodowie. - Podejrzewam, że będą osoby, które będą bardziej zadowolone, inne mniej, a niektóre wcale - odpowiada wojewoda świętokrzyski Zbigniew Koniusz.
Politycy Prawa i Sprawiedliwości komentują wycięcie Kielc z Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych. - Warto na przyszłość bardziej szczegółowo analizować wnioski pod względem merytorycznym - radzi senator Krzysztof Słoń.
Koronawirus. Skandal ze szpitalem tymczasowym w halach Targów Kielce. Kilka dni po tym, jak wojewoda oficjalnie poinformował o zakończeniu pierwszego etapu prac i go pokazał dziennikarzom, wywieziono z niego nawet łóżka. - To nie była ustawka - zapewnia wojewoda.
Kielce, Ostrowiec Świętokrzyski, Skarżysko-Kamienna i Sandomierz nie otrzymały ani złotówki z Rządowego Funduszu Inicjatyw Lokalnych. Samorządowcy nie kryją rozczarowania i przypuszczają, że za wszystkim stoi polityka.
Ponad 167 mln zł na inwestycje otrzymają świętokrzyskie samorządy z Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych. Wojewoda Zbigniew Koniusz przyznał, że apetyty były znacznie większe.
To nic, że szpital tymczasowy jest opóźniony i droższy, a chorzy jeździli między szpitalami. - Wszystko przebiegło tak, jak sobie założyliśmy, tak jak rząd zaplanował strategię walki z koronawirusem - mówił wyraźnie zadowolony Zbigniew Koniusz w Targach Kielce podczas zakończenia budowy.
Dobiega końca budowa pierwszej części szpitala tymczasowego w Targach Kielce. Ma być gotowa do przyjęcia pacjentów w piątek. Czyli tydzień później niż pierwotnie zapowiadał wojewoda, ale zgodnie z tym, co mówili budowlańcy.
Nieoczekiwany zwrot w sprawie "zbiórki pieniędzy na zakup chłodni służącej do przechowywania zwłok" w szpitalu covidowym w Starachowicach. W czwartek dyrektor lecznicy zaprzeczał i mówił, że to błąd pracownika. Okazuje się, że jednak była taka zbiórka, bo widać "wzrost liczby zgonów"
Przedsiębiorcy dostali prośbę o zasponsorowanie nowej chłodni na ciała dla szpitala leczącego pacjentów z Covid-19 w Starachowicach, bo obecna "jest niewystarczająca". Wieczorem dyrektor lecznicy i wojewoda zapewniali, że problemu nie ma.
Wiadomo, że w czasie szczytu pandemii koronawirusa wojewoda świętokrzyski Zbigniew Koniusz przyznał zarówno nagrody, jak i podwyżki. Ale informacja, ile na ten cel przeznaczono pieniędzy, jest chyba obecnie najpilniej strzeżoną tajemnicą.
Youssef Sleiman nie jest już pełnomocnikiem wojewody do spraw organizacji szpitala tymczasowego w Targach Kielce. Funkcję tę objął ponownie Bartosz Stemplewski, ale jako "nieformalny pełnomocnik".
Ponad dwa tygodnie po rozpoczęciu prac Targi Kielce wreszcie podpisały z wojewodą świętokrzyskim umowę na budowę szpitala tymczasowego. Ma być gotowy do 27 listopada i znacznie droższy niż zapowiadano. I nadal nie wiadomo, kiedy ruszy.
- Wpadł w tym roku na bardzo głęboką wodę i przydało się jego wieloletnie doświadczenie jako lekarza - mówi o wojewodzie Koniuszu senator PiS Krzysztof Słoń. - Jako na wojewodzie-lekarzu bardzo się rozczarowałam - twierdzi z kolei posłanka KO Marzena Okła-Drewnowicz.
Ochrona zdrowia, która miała być oczkiem w głowie wojewody Zbigniewa Koniusza, w dobie pandemii przysporzyła mu największych kłopotów. Przez pierwszy rok urzędowania dał się jeszcze poznać jako poeta i człowiek szefa Prawa i Sprawiedliwości w regionie.
Służby wojewody świętokrzyskiego planują, że w drugiej połowie listopada pacjenci zakażeni koronawirusem będą leczeni w szpitalu tymczasowym w Targach Kielce. Tymczasem właśnie rozpoczęła się rekrutacja białego personelu.
Prawdopodobnie od piątku Szpital Kielecki przy ul. Kościuszki będzie leczył wyłącznie pacjentów zakażonych koronawirusem. Tak zdecydował wojewoda świętokrzyski.
Doradca wojewody zapewniał we wtorek kieleckich radnych, że system opieki nad pacjentami z COVID-19 z dnia ma dzień ma lepiej funkcjonować. - Choć musimy się dostosować do reguł, które malutki przeciwnik, ale groźny, nam dyktuje - mówił podczas nadzwyczajnej sesji rady miasta.
Decyzja zapadła. Tymczasowy szpital dla chorych na COVID-19 powstanie w Targach Kielce. Na początek stanie tam 300 łóżek, w tym 50 z respiratorami. Jeśli będzie trzeba, może ich być tam nawet tysiąc.
Decyzja o przekształceniu lecznicy na potrzeby pacjentów chorych na COVID-19 dotarła w ostatni piątek do Szpitala Kieleckiego. Wojewoda zażądał trybu natychmiastowego, szpital do dziś nie jest w stanie spełnić tego warunku.
Nowe ustalenia w sprawie ewentualnego stworzenia szpitala tymczasowego dla pacjentów chorych na COVID-19 na terenie Targów Kielce. W pierwszej kolejności ma być w nim trzysta łóżek, a najbardziej okazała i największa hala ma być przekształcona w sale diagnostyczne.
Od co najmniej kilku dni policjanci m.in. z Kielc wożą zatrzymanych, którzy mają trafić na tzw. dołek, najpierw do szpitali poza stolicą regionu. Podobno nawet do Starachowic.
- Sytuacja jest trudna, ale opanowana - zapewniał wojewoda świętokrzyski i apelował do dziennikarzy o "rzetelność" w informowaniu o koronawirusie. Sam jednak podważał ten obraz - lecznica MSW, która miała być szpitalem zakaźnym, zawiesiła działalność, mogą też być problemy z przeniesieniem pacjentów ze szpitala w Starachowicach.
Posłowie Koalicji Obywatelskiej kontrolują działania wojewody świętokrzyskiego w sprawie koronawirusa. Argumentują, że brakuje łóżek dla zakażonych pacjentów albo są one źle wykorzystane.
Dla chorych na COVID-19 zabrakło w świętokrzyskich szpitalach miejsc. Jak wojewoda, który jest lekarzem, mógł dopuścić do takiej sytuacji?
Wystarczyło tylko trochę dobrej woli, a udałoby się uniknąć awantury i nerwów. Tymczasem wojewoda świętokrzyski Zbigniew Koniusz uznał, że lepiej postawić szpital przed faktem dokonanym.
Jest kompromis w sprawie decyzji wojewody o przekształceniu oddziału Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego na potrzeby dzieci z COVID-19. Zostanie przekształcony, ale z opóźnieniem.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.