- Mamy przed sobą najtrudniejsze wybory, w których nie jesteśmy faworytami - mówił podczas konwencji wyborczej świętokrzyskiej PO Grzegorz Schetyna. Partia zaprezentowała na niej swoją drużynę w wyborach.
- Już nawet na plakatach oszukują. Tak się pozmieniali, że trudno poznać - oburza się jeden z wyborców. Sprawdziliśmy, z poznaniem problemów nie mieliśmy, ale... Niektórzy kandydaci wyraźnie się na plakatach udoskonalili i cofnęli w czasie. Zestawiamy niżej ich wizerunki z plakatu ze zdjęciami wykonanymi ostatnio przez fotoreporterów Wyborczej.
Kłamstwo wyborcze zarzuca Dawidowi Kędziorze, kandydatowi ludowców w wyborach parlamentarnych 2015, kielecki radny Witold Borowiec.
- Idźcie na wybory i wybierzcie rozsądnie - apelował były poseł, dziennikarz i aktor Bronisław Cieślak na kieleckim Rynku.
PO też sięgnęła po bus w kampanii wyborczej. Ze zdjęciem premier Ewy Kopacz i hasłem ?Silna gospodarka, wyższe płace? przyjechał w piątek z Warszawy do Kielc.
- My mamy świetnego spadochroniarza, posła Marka Kwitka. Oddał już kilkanaście skoków. Namówię go, by oddał skok na Kielce - zapowiedział poseł Krzysztof Lipiec, pełnomocnik świętokrzyskiego PiS.
- Na konkurencyjnych listach pojawiają się spadochroniarze przywożeni w limuzynach. Ja pokażę, że można też zostać uczciwie i naprawdę spadochroniarzem - zapowiada Agnieszka Schmeidel, kandydatka Zjednoczonej Lewicy do Sejmu.
Plakaty Anny Krupki wiszą na tablicy ogłoszeniowej dotyczącej wyborów przy Przedszkolu Samorządowym nr 19. Jego dyrekcja nic sobie z tego nie robi, chociaż przy instytucjach publicznych jest to zabronione - zaalarmowała nas czytelniczka.
- Pani Anna jest osobą wykształconą, jest osobą doświadczoną, jest osobą, która pobierała nauki u prezesa Jarosława Kaczyńskiego, bo współpracowała z nim i współpracuje - tak poseł PiS Mariusz Błaszczak chwalił na jednym ze spotkań wyborczych Annę Krupkę, liderkę świętokrzyskiej listy tej partii.
- Będziemy jeździli z powiatu do powiatu, pokazując, co zrobiliśmy w ciągu ostatnich ośmiu lat - zapowiedziała w sobotę Marzena Okła-Drewnowicz, inaugurując swoją kampanię wyborczą. Województwo będzie objeżdżać na rowerze.
PSL nie sfinansuje kampanii wyborczej podejrzanej o korupcję i walczącej o mandat senatora Małgorzaty Stanioch. A bez tego kandydatka nie może na nią wydać ani złotówki
Podejrzana o korupcję kandydatka na senatora w wyborach parlamentarnych 2015 Małgorzata Stanioch uważa, że partie polityczne nieprzypadkowo apelowały, by wycofała się ze startu w wyborach. - Świadczy to o tym, że jestem bardzo dobrym kandydatem, a może najlepszym - stwierdziła.
- Tu nie będzie zadowolonych i usatysfakcjonowanych - mówił w czwartek w Kielcach minister spraw zagranicznych Grzegorz Schetyna, lider świętokrzyskiej listy Platformy Obywatelskiej do Sejmu.
- Nie jest to sytuacja prosta, bo każdy ma prawo do obrony, ale też jest to mało komfortowe dla sejmiku i pewnie dla samej pani radnej - komentuje Arkadiusz Bąk, przewodniczący Sejmiku Województwa Świętokrzyskiego.
"W trakcie obecnej kadencji sejmowej moim planem było odwiedzenie wszystkich 102 gmin naszego województwa. Kiedy miałem poczucie, że plan zrealizowałem, dotarło do mnie, że ominąłem jednak jedną z nich" - napisał na Facebooku świętokrzyski poseł Platformy Obywatelskiej Lucjan Pietrzczyk.
- Oczekujemy, aby PSL w sposób skuteczny doprowadziło do wycofania kandydatury - mówił Zbigniew Ziobro, lider Solidarnej Polski. Rezygnację ze startu w wyborach sugeruje Małgorzacie Stanioch przewodniczący SLD w regionie Andrzej Szejna.
- Wychodzimy do ludzi z dobrym programem, za którym kryją się wspaniali ludzie - zapewniał otwierający wtorkową konwencję wyborczą PiS poseł Krzysztof Lipiec, pełnomocnik partii w województwie
Słowa ?wyzwanie? używał najczęściej minister spraw zagranicznych Grzegorz Schetyna na pierwszej konferencji prasowej w roli lidera świętokrzyskiej listy kandydatów PO do Sejmu w wyborach parlamentarnych 2015.
Współczułem trochę czołowym działaczom świętokrzyskiego PiS, którym prezes Jarosław Kaczyński dziękował, że byli tak wielkoduszni i przyjęli na pierwsze miejsce listy młodą działaczkę z Warszawy.
Władze PSL-u apelują do Małgorzaty Stanioch o rezygnację ze startu w wyborach do Senatu. Partia poinformowała też o cofnięciu jej rekomendacji jako kandydatowi na senatora
- Z punktu widzenia Małgorzaty Stanioch decyzja o starcie w wyborach jest racjonalna. Podtrzymuje w ten sposób swoją narrację, że jest niewinna - komentuje dr Witold Sokała, politolog z Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach.
Zatrzymana w poniedziałek przez Centralne Biuro Antykorupcyjne Małgorzata Stanioch jednak wystartuje w wyborach parlamentarnych 2015! Będzie walczyć o mandat senatora z komitetu PSL.
Jest jeszcze koalicja PSL i PO? Zgłoszenia kandydatów obu partii w wyborach do Senatu świadczą, że w województwie świętokrzyskim można już zacząć powoli mówić o niej w czasie przeszłym.
- Jutro zdecyduję, czy wystartuję w wyborach. Na razie chcę się zdystansować, bo dotknęły mnie bardzo złe rzeczy - mówiła w czwartek podejrzana o korupcję kandydatka PSL do Senatu w wyborach parlamentarnych 2015 Małgorzata Stanioch.
- Chciałem podziękować Krzysztofowi Lipcowi i innym świętokrzyskim parlamentarzystom, że byli tak wielkoduszni i przyjęli na pierwsze miejsce listy działaczkę młodego pokolenia. Wschodzącego pokolenia, bo bardzo nam zależało, żeby takie osoby miały szansę wejścia do parlamentu - mówił Jarosław Kaczyński na spotkaniu z dziennikarzami.
Trzy listy kandydatów na posłów w wyborach parlamentarnych 2015 zostały już zarejestrowane w Świętokrzyskiem. Kolejne pięć czeka na rejestrację. We wtorek o północy mija termin zgłoszeń kandydatów do Sejmu i Senatu.
Agenci CBA zatrzymali w poniedziałek Małgorzatę Stanioch, dyrektorkę Powiatowego Urzędu Pracy w Kielcach, radną sejmiku województwa i kandydatkę PSL na senatora w wyborach parlamentarnych 2015. W jej gabinecie miało dojść do próby wręczenia łapówki. Czy wystartuje w jesiennych wyborach parlamentarnych, zdecyduje ona sama.
Wszystko wskazuje na to, że we wtorek koło południa prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński odwiedzi Kielce.
Zatrzymana w poniedziałek Małgorzata Stanioch, szefowa Powiatowego Urzędu Pracy w Kielcach, radna wojewódzka i kandydatka PSL do Senatu w wyborach parlamentarnych 2015, została zawieszona w prawach członka partii - poinformował w specjalnym oświadczeniu wojewódzki sztab wyborczy PSL.
"Tutaj niedoścignionym wzorem był Śp. Przemysław Gosiewski. Zamierzam kontynuować Jego działania" - napisała na Facebooku Anna Krupka, liderka listy Prawa i Sprawiedliwości w regionie świętokrzyskim.
Koalicyjny Komitet Wyborczy Zjednoczona Lewica SLD+TR+PPS+UP+Zieloni zgłosił w czwartek do Okręgowej Komisji Wyborczej listę kandydatów do Sejmu.
Poseł Jan Cedzyński został wiceliderem listy kandydatów do Sejmu Koalicyjnego Komitetu Wyborczego Zjednoczona Lewica SLD+TR+PPS+UP+Zieloni w Świętokrzyskiem.
Prawo i Sprawiedliwość ujawniło swoją listę kandydatów w wyborach parlamentarnych 2015 w województwie świętokrzyskim.
Na liście kandydatów PiS w wyborach parlamentarnych 2015 będzie Bogdan Latosiński. Wójt Rytwian Grzegorz Forkasiewicz, który został z niej skreślony, wystąpił z partii.
Świętokrzyski poseł PiS Krzysztof Lipiec napisał na Facebooku list do swojej partyjnej koleżanki Anny Krupki, która ma być jedynką na liście partii w regionie. ?Witamy Cię, Aniu, na pięknej, ale wymagającej ziemi świętokrzyskiej. Możesz tu liczyć na ciężką pracę, ale też na wdzięczność wyborców, jeśli staniesz się ich sercem i sumieniem? - zapowiedział.
Rada Krajowa Platformy Obywatelskiej zatwierdziła w środowy wieczór listy kandydatów w październikowych wyborach parlamentarnych. W Świętokrzyskiem otwiera ją były wicepremier i marszałek Sejmu, a teraz minister spraw zagranicznych Grzegorz Schetyna.
Nie będzie posła Sławomira Kopycińskiego na liście kandydatów do Sejmu Platformy Obywatelskiej. Bardzo prawdopodobne, że w ogóle nie będzie kandydował w wyborach 25 października.
Niewykluczone, że poseł niezrzeszony Sławomir Kopyciński wystartuje do Sejmu z listy Platformy Obywatelskiej - dowiedziała się kielce.wyborcza.pl.
Kandydaci na posłów i senatorów w nadchodzących wyborach parlamentarnych 2015 już wieszają swoje plakaty. Twierdzą, że nie ma to związku z kampanią wyborczą, chcą jedynie życzyć bezpiecznych wakacji, udanego roku szkolnego, zaprosić na porady prawne albo zrealizować "swój własny cel".
- Dzisiaj, startując w wyborach do Sejmu RP, pamiętam młodzieńcze marzenia i nigdy nie zgodzę się na zawłaszczanie czy reglamentację patriotyzmu tylko przez jedną grupę czy partię. Przez nadętych złotoustych, którzy nigdy nic dla Ojczyzny nie zrobili, ale zawsze chętnie zadecydują, że to oni i tylko oni są prawdziwymi patriotami - napisał na Facebooku świętokrzyski poseł Platformy Obywatelskiej Lucjan Pietrzczyk.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.