Co najmniej kilka okazałych drzew wycięto na prywatnej działce przy ul. Jaworowej w Kielcach. Co ciekawe, urząd miasta sprzeciwiał się ich usunięciu, ale samorządowe kolegium odwoławcze uchyliło decyzję.
Ważny krok do rewitalizacji doliny Silnicy w Kielcach. Radni zgodzili się, żeby miasto zabiegało o dofinansowanie wartego 30 mln zł projektu. Ale krytykowali okoliczności podejmowania decyzji na nadzwyczajnej sesji.
Zielona rewitalizacja kieleckiego rynku wchodzi w kolejną fazę - rozpoczął się demontaż części nawierzchni z placu św. Tekli. Docelowo będzie tam zielony skwer, a sporo pytań mieszkańców dotyczy ponownego wykorzystania zdemontowanych płyt.
W reprezentacyjnym miejscu Kielc, przed pomnikiem Czynu Legionowego, zamiast drzew rosną chwasty i stoi uschnięty kikut. - Nasadzenia są zaplanowane - mówi rzecznik drogowców.
Kielecki ratusz wrócił do sprawy nasadzeń w ramach tzw. zielonej rewitalizacji na rynku. - Cieszę się, że prezydent zmienił zdanie i zakres nasadzeń zostanie zmniejszony - mówi radny PiS, który o to zabiegał. Oficjalnie decyzja jeszcze nie zapadła.
Chociaż na projekt posadzenia "300 nowych drzew wzdłuż śródmiejskich ulic" zagłosowało aż 3648 kielczan, miejscy drogowcy zdecydowali, żeby zrealizować go poza wskazanymi lokalizacjami. Gdy sprawę nagłośnił miejski urzędnik, przyznali się do błędu.
Miejski aktywista i członek Platformy Obywatelskiej z Kielc dostał anonim z pogróżkami. Wynika z niego, że naraził się nagłośnieniem wycinki drzew w centrum miasta. Sprawę zgłosił policji.
Dziewiętnaście drzew i krzewów wycięto wzdłuż al. Solidarności w centrum Kielc. Zaskoczenie jest tym większe, że niedawno były chronione przed uszkodzeniami. Drogowcy zapewniają, że było to konieczne.
Miejsce pełne uroku i zieleni, ze starymi drzewami, krzewami znajduje się niedaleko centrum Kielc. Niewiele osób wie o jego istnieniu.
Klony, jawory, jarząby, lipy - takie drzewa posadzone zostały w Dolinie Silnicy w Kielcach. To był jeden ze zwycięskich projektów uboegłorocznej edycji Kieleckiego Budżetu Obywatelskiego.
Kosztowała ponad 2 tys. zł i została posadzona przed szkołą, aby pokazywać, jak zmienił się u nas klimat. Uschnięte liście świadczą, że klimat w Chrobrzu na Ponidziu niekoniecznie jej dobrze służy.
Prywatna firma zapłaciła za nasadzenia ponad tysiąca roślin w centrum Kielc. Dzięki temu zmienił się wygląd terenu między placem Artystów a Biurem Wystaw Artystycznych.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.