W latach 2009-2011 wybudowany został blisko 17-kilometrowy fragment drogi ekspresowej S7 od Skarżyska do Występy. Całkowita wartość tego projektu to około 711 mln zł, a dofinansowanie wyniosło 504,9 mln zł. Inwestycję realizowało konsorcjum firm Mota-Engil i Starbag. A w sumie w latach 2009-2013 w ramach dwóch programów unijnych, Infrastruktura i Środowisko oraz Rozwój Polski Wschodniej zrealizowano aż cztery wielkie inwestycje o wartości 2 mld zł. Z tego pierwszego powstały dwa odcinki ekspresowej 'siódemki' ten wymieniony wyżej - od Skarżyska do Występy i obwodnica Kielc -oraz wschodni wylot z Kielc drogi S74, czyli przedłużenie ul. Świętokrzyskiej do Cedzyny. Z drugiego programu udało się wybudować północną obwodnicę Jędrzejowa na drodze krajowej nr 78. Co ciekawe, pierwotne plany były jeszcze bardziej ambitne, bo zakładano, że w perspektywie 2007-2013 powstanie cała 'siódemka', a nie 'tylko' połowa. - Ogłosiliśmy już przetargi na kolejne odcinki - zaznacza dyrektor Sayor. W sumie w ostatnich latach wybudowanych zostało 55 km nowych dróg, w tym ponad 46 km w standardzie 'ekspresówek'.
To właśnie obwodnica Kielc na drodze ekspresowej S7 była najdroższą inwestycję drogową w regionie świętokrzyskim. Całkowity koszt prac związanych z tym projektem to około 845 mln zł, a dofinansowanie wyniosło ok. 629 mln zł. Inwestycję zrealizowały Mostostalu Warszawa SA i hiszpańska Acciona Infraestructuras
Drugi na liście beneficjentów pod względem ilości wykorzystanych środków jest Świętokrzyski Zarząd Dróg Wojewódzkich, który w latach 2007-2013 zrealizował inwestycje za blisko miliard złotych. To właśnie na drogach podległych samorządowi województwa widać chyba największy skok jakościowy, bo przez lata cieszyły się one wyjątkowo kiepską opinią. Ostatnie lata to kompleksowa przebudowa, poszerzanie i podnoszenie nośności tych łączących najważniejsze miasta oraz region świętokrzyski z sąsiednimi województwami. - Dzięki oszczędnościom na przetargach udało się nam nawet zrobić więcej niż pierwotnie planowaliśmy - mówi nie bez dumy Karol Rożek, wicedyrektor ds. realizacji inwestycji ŚZDW. Z tych oszczędności zostaną przebudowane m.in. ulica Lubelska w Sandomierzu i droga wojewódzka 755 Ostrowiec Świętokrzyski - Ćmielów. Najwięcej, bo 221 mln zł kosztowała przebudowa dwóch odcinków drogi 786 z Kielce przez Łopuszno do granica województwa śląskiego. To najdroższy projekt zrealizowany w ramach dofinansowania z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Świętokrzyskiego.
Równolegle trwały prace przy budowie drogi 776 od granicy województwa świętokrzyskiego do Buska-Zdroju wraz z remontem mostu przez rzekę Nidę w Wiślicy i budową obwodnicy Buska-Zdroju w sumie za 130 mln zł. - To była chyba najtrudniejsza inwestycja ze względu na duże rygory środowiskowe, na dodatek wykonawca wpadł w kłopoty finansowe i musieliśmy szukać nowego - opowiada drogowiec. Wyliczankę uzupełnia warta 135 mln zł budowa obwodnicy Końskich na drodze wojewódzkiej 728. To tam znajduje się jedna z najbardziej malowniczych inwestycji czyli kładka pieszo-rowerowa wzdłuż zalewu Sielpia. Inwestycja została zrealizowana ze środków Programu Operacyjnego Rozwój Polski Wschodniej 2007-2013
To wspólna inwestycja województwa podkarpackiego i świętokrzyskiego kosztuje około 200 mln złotych z czego na samorząd świętokrzyski przypada 96,3 mln złotych inwestycji. Dziś mało kto pamięta, że inwestycji z powodu protestów groziło nawet częściowe wstrzymanie finansowania. Most pod koniec marca spięto, a w październiku całość ma być gotowa. Drogowcy twierdzą nawet, że inwestycja prowadzona przez Mosty Łódź, Vistal Gdynia oraz Kieleckie Przedsiębiorstwo Robót Drogowych wyprzedza harmonogram.
Wyliczankę największych beneficjentów uzupełnia stolica województwa świętokrzyskiego, która zrealizowała lub realizuje trzynaście projektów o łącznej wartości 719 mln zł i dofinansowaniu 477,7 mln zł. Najbardziej widowiskowe są dwa nowe węzły drogowe, Żytnia i Żelazna, ale to element większego planu, który pozwala kierowcom wjeżdżający do Kielc od strony Krakowa po nowych drogach dotrzeć aż do węzła Skrzetle, omijając kiedyś zatłoczoną ul. Czarnowską i al. IX Wieków Kielc. Jedną z największych komunikacyjnych rewolucji w stolicy regionu było powstanie dwóch nowych węzłów drogowych Żytnia i Żelazna w Kielcach. To element większego planu, który pozwala kierowcom wjeżdżającym do Kielc od strony Krakowa po nowych drogach dotrzeć aż do węzła Skrzetle
Najdroższym miejskim projektem unijnym był wart 350 mln zł ? Rozwój systemu komunikacji publicznej w Kieleckim Obszarze Metropolitalnym?, obejmujący m.in. wspomniany już węzeł Żelazna oraz zakup autobusów komunikacji miejskiej. Zasadnicza część zakończyła się w grudniu zeszłego roku, ale dzięki 90 mln zł oszczędności na przetargach tak naprawdę jest realizowana dalej. To z tych pieniędzy będzie przebudowywana m.in. ulica Grunwaldzka i al. Szajnowicza-Iwanowa. - Chociaż były trudne momenty - przyznaje Piotr Wójcik, dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg. O dziwo nie chodzi mu np. o przerwanie budowy przez wykonawcę węzła Żytnia. - Kłopotem były zmiany przepisów w trakcie prac przygotowawczych. Na ul. Krakowskiej musieliśmy zaczynać niemal od początku - mówi drogowiec. Pod względem technicznym jego zdaniem najtrudniejsza była budowa węzła Żelazna. - To zasługa zaskakującej geologii. Ale patrząc z perspektywy tych 10 lat, wykorzystaliśmy tę szansę najlepiej, jak umieliśmy, i mamy już plany na kolejny okres finansowania - dodaje szef MZD.
To wart ok. 96 mln zł projekt obejmujący przebudowę ul. Ściegiennego, czyli kieleckiego odcinka drogi krajowej nr 73. Miasto miało spore problemy z uzyskaniem dotacji. Inwestycję realizuje ŚPRD 'Trakt', który powinien ją skończyć do kwietnia przyszłego roku
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
Wszystkie komentarze