Można oczywiście powiedzieć, że nic nam się nie udało w ostatnich trzydziestu latach, jak jeden z czytelników. Warto jednak spojrzeć za okno, przypomnieć sobie, jak wyglądały Kielce przed 1990 rokiem, a przekonamy się, że to nieprawda.
Ten artykuł czytasz w ramach bezpłatnego limitu

Choć od kilku tygodni najwięcej uwagi zajmuje zagrożenie epidemią koronawirusa, nasz plebiscyt „Supermiasta”, organizowany z okazji 30. rocznicy pierwszych w powojennej Polsce wyborów samorządowych, też spotkał się z zainteresowaniem czytelników. Nie pozostali Państwo obojętni na pytanie o to, co w Kielcach zmieniło się po 1990 roku. Za wszystkie komentarze, listy i telefony z propozycjami serdecznie dziękujemy. Także i te negatywne.

Przede wszystkim zmiana sposobu myślenia

Jeden z czytelników główne plebiscytowe pytanie, co nam się w Kielcach udało, skomentował krótko: „Nic”. Pewnie ze zwykłej przekory, a może jest zbyt młody i nie wie, jak miasto wyglądało w 1990 roku. Kto choć trochę pamięta, z pewnością nie użyłby takiego słowa.

Bo nam się Kielce zmieniły i wyładniały. Powstało wiele obiektów i inicjatyw, którymi możemy się pochwalić i których inni mogą pozazdrościć. Oczywiście nic idealne nie jest, każdą rzecz pewnie można było lepiej zrobić, ale totalnie negować wszystkiego nie należy. Bo naprawdę nie jesteśmy miastem samych nieudaczników, którzy nic pozytywnego nie potrafili zrobić w ciągu tych 30 lat.

Już samo utworzenie i działalność samorządu jest ogromnym sukcesem. – Że istnieje i działa. To się nam niewątpliwie udało – mówił nam Józef Płoskonka, który jako wojewoda kielecki w latach 1990–94 uczestniczył w tworzeniu samorządowych gmin, a potem jako wiceminister miał udział w powstaniu samorządowych powiatów i województw.

– Po pierwsze i najważniejsze: to zmiana w sposobie myślenia. Samorządy zaczęły liczyć i gospodarzyć pieniędzmi na dziś i jutro. Nie trzeba już jeździć do Warszawy i załatwiać wszystkiego – stwierdził z kolei Jerzy Suchański, prezydent Kielc w latach 1994–96.

Targi najczęściej wymieniane

Jeśli chodzi o konkretne osiągnięcia, to nasi rozmówcy i czytelnicy najczęściej jako sukces wymieniali utworzenie i działalność Targów Kielce. Przypomnijmy, że ich początek sięga 1992 r., kiedy to ówczesny prezydent miasta Robert Rzepka zachwycił się ośrodkiem targowym w duńskim Herning i zaproponował podobny w Kielcach. Trzeba było zaczynać od zera, nawet tradycji targowych nie mieliśmy. Nie wszyscy na początku wierzyli w sukces. Udało się dzięki wsparciu wojewody Płoskonki. „Jego pomoc była nieoceniona, bo radni naśmiewali się wręcz z młodego prezydenta i autorytet wojewody pomógł uzyskać zgodę na utworzenie wówczas Centrum Targowego Kielce” – napisał w komentarzu jeden z czytelników.

Inny w rozmowie telefonicznej zwrócił nam uwagę, że ogromny wkład w to, że Targi Kielce są dziś liczącym się nie tylko w Polsce ośrodkiem wystawienniczym, ma ich wieloletni prezes Andrzej Mochoń. Zgadzamy się, ale zwracamy uwagę, że w naszym plebiscycie wybieramy nie osoby, lecz przedsięwzięcia, z których możemy być dumni. A głos oddany na Targi będzie również wyrazem uznania dla jego działalności.

Otwarcie Międzynarodowego Salonu Przemysłu Obronnego 4 września 1993 roku.
Otwarcie Międzynarodowego Salonu Przemysłu Obronnego 4 września 1993 roku.  Fot. Paweł Małecki / Agencja Wyborcza.pl

Powstanie Targów Kielce za największe osiągnięcie 30-lecia uznał m.in. Juliusz Braun, były poseł i prezes TVP. W drugiej kolejności wymienił rewitalizację śródmieścia, czyli przebudowę ul. Sienkiewicza, przyległych do niej ulic oraz Rynku. – Oczywiście drobne poprawki są potrzebne, ale generalnie mamy śródmieście bardzo ładnie zrobione – podkreślił.

Geopark, węzły Żytnia i Żelazna

Tymoteusz Wróblewski w liście do redakcji zwrócił uwagę, że to w ostatnich trzydziestu latach udało się wyeksponować i wypromować, także dzięki samorządowi, unikatowe walory geologiczne miasta. W tym okresie utworzono m.in. Chęcińsko-Kielecki Park Krajobrazowy („pierwszy park geologiczny w Polsce”) i rezerwat na Wietrzni, przy którym zbudowano Centrum Geoedukacji („pierwszy tego typu obiekt w Europie”).

Wiele w tym okresie mieliśmy inwestycji drogowych, możliwych przede wszystkim dzięki pozyskaniu funduszy unijnych. Bez nich trudno byłoby sobie wyobrazić zwiększający się z każdym rokiem ruch samochodowy w mieście.

Kielce, węzeł Żelazna
Kielce, węzeł Żelazna  Fot. Paweł Małecki / Agencja Wyborcza.pl

„Moim zdaniem największe znaczenie dla rozwoju miasta miało zbudowanie torostrady w Kielcach (lata 2013–2014) ze wszystkimi węzłami. Poruszanie się po tym mieście samochodem wreszcie jest przyjazne” – skomentował jeden z czytelników.

Województwo, medycyna i Liga Mistrzów

Liczą się jednak nie tylko inwestycje. Bardzo ważne dla rozwoju miasta i regionu było zachowanie województwa ze stolicą w Kielcach. Było to możliwe dzięki zaangażowaniu tysięcy ludzi, protestom w Warszawie i zabiegom polityków. – Trzeba przyznać, że to województwo zawdzięczamy najbardziej tym, których rządzący dziś wyzywają od komuchów – stwierdził pan Janusz, który zadzwonił do redakcji.

Jerzy Suchański zwrócił uwagę na rozwój wyższych uczelni i fakt, że Kielce stają się coraz prężniejszym ośrodkiem akademickim. Jak podkreślił, nie byłoby to możliwe bez sprzyjającego klimatu ze strony samorządu.

Uniwersytet Jana Kochanowskiego i Politechnika Świętokrzyska wzbogaciły się o nowe budynki, nowoczesne pracownie i laboratoria. Można już w Kielcach studiować i i prawo, i medycynę. „Otwarcie kierunku lekarskiego na UJK to była naprawdę wielka rzecz w historii regionu” – uznał w komentarzu jeden z internautów.

Mieliśmy też w tych trzech dekadach znaczące sukcesy sportowe. To już 17 tytułów mistrza Polski piłkarzy ręcznych, a przede wszystkim zwycięstwo drużyny Vive w Lidze Mistrzów w 2016 roku. To pierwszy i jak na razie jedyny taki sukces polskiego klubu w grach zespołowych.

Plebiscytowa dwunastka. Rozpoczynamy głosowanie

W tym roku mija 30 lat od pierwszych w historii III RP wyborów do rad gmin. Gdy spojrzymy na szare zdjęcia naszych miast z 1990 roku, zobaczymy, jak gigantyczną drogę w tym czasie pokonaliśmy. Utworzenie samorządów, wzmocnionych następnie reformą z 1999 r., to jeden z największych sukcesów odnowionej Polski.

Radość piłkarzy ręcznych Vive Tauron Kielce po wygraniu Ligi Mistrzów w Kolonii.
Radość piłkarzy ręcznych Vive Tauron Kielce po wygraniu Ligi Mistrzów w Kolonii.  PAWEŁ MAŁECKI

Z okazji tej niezwykle ważnej rocznicy zapraszamy Was do udziału w plebiscycie Supermiasta. Razem z Wami chcemy się zastanowić, co nam się najbardziej w ciągu tych 30 lat udało. Co jest największym sukcesem, z czego jesteśmy najdumniejsi? Naszą akcję podzieliliśmy na kilka etapów. Pierwszy mamy już za sobą.

Do niedzieli 22 marca czekaliśmy na Wasze propozycje, jakie wydarzenie, inwestycja, zjawisko było największym sukcesem miasta w ciągu ostatnich 30 lat. Spośród wszystkich zgłoszonych wydarzeń wybraliśmy 12 (poniżej). Rozpoczynamy głosowanie, w którym wybierzecie największy sukces 30-lecia w Kielcach. Z powodu epidemii koronawirusa zmuszeni jesteśmy nieco zmodyfikować kalendarz naszej akcji. Głosowanie potrwa do końca kwietnia. Wyniki plebiscytu ogłosimy 8 maja. Natomiast 16 czerwca odbędzie się uroczysta gala Supermiast w redakcji „Gazety Wyborczej” w Warszawie. Trzy z nich otrzymają Grand Prix przyznane przez jury - ekspertów z redakcji lokalnych.

REGULAMIN PLEBISCYTU 'SUPERMIASTA'

Supermiasta
CZYTAJ WIĘCEJ
icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich.
Więcej
    Komentarze
    Zaloguj się
    Chcesz dołączyć do dyskusji? Zostań naszym prenumeratorem
    Na plus wygląd centrum miasta, jest naprawdę ładne.
    Sukcesy Iskry/Vive - choć to mało popularny sport wbrew pozorom więc niewiele jest z tego korzyści dla miasta.

    Na minus
    Rozwiązania komunikacyjne - mimo wielu inwestycji drogowych nadal są potężne korki i komunikacją jedzie się zbyt długo, więc przegrywa z samochodami. Obwodnica jest tylko od zachodu i nie widać nadziei na poprawę.

    I przede wszystkim mizerny rynek pracy, niskie wynagrodzenia i słabiutki sektor nowych technologii.
    Mało nowych inwestycji biurowych i mieszkaniowych.

    Miasto jest w miarę atrakcyjne turystycznie i to na skalę lokalną. Poważny biznes nie zna tego miasta.
    @jarqs79
    No, troche powzny biznes zna Kielece: Kolporter, koncerny i mniejsze firmy budowlane, firmy wydawnicze, mechaniki precyzyjnej. Startupow technologicznych moze faktycznie nie ma za wiele, ale rozwija sie przemysł kreatywny i startupy technologiczno-zywnościowe. Ale ogolnie zgadzam sie - mizerny rynek pracy, niskie wynagrodenia itd..
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Korona !
    Korona Kielce powinna być na liście .Jest na ustach całego świata :)
    już oceniałe(a)ś
    5
    5
    Teraz, jak koronawirus huknie w gospodarkę, do tego w Kielcach już łupniętą przez kolosalne długi miasta, czekają nas tutaj lata raczej chude. Prezydent Wenta niewiele wskóra, na dodatek będzie musiał stale walczyć o poparcie w podzielonej radzie miasta. Kielce tylko pogrążą się we właściwej sobie stagnacji, a dobrze będzie, jeśli nie nastąpi regres i zacofanie.
    już oceniałe(a)ś
    1
    2