W ciągu ostatnich 30 lat Kielce bardzo się zmieniły. Dziś już tego nie zauważamy i zapominamy, jak wyglądało miasto i życie w nim przed 1990 r. Przypominamy wydarzenia i dokonania, które naszym zdaniem są ważne dla Kielc. Te, z których powinniśmy być dumni i których mogą nam pozazdrościć inni. Czekamy też na Wasze, Czytelników, propozycje.
Bezdyskusyjnie naszym powodem do dumy są Targi Kielce. Nie mieliśmy wcześniej targowych tradycji. Powstały od podstaw z inicjatywy władz miasta i województwa. Ich historia sięga 1992 r., kiedy to ówczesny prezydent Kielc Robert Rzepka w zaprzyjaźnionym mieście Herning w Danii zachwycił się działającym tam ośrodkiem targowym i zaproponował utworzenie podobnego nad Silnicą.
Wsparł go wojewoda kielecki Józef Płoskonka, przekazując hale po zlikwidowanym Wojewódzkim Przedsiębiorstwie Handlu Wewnętrznego. Ówczesny prezes skarżyskiego Mesko Roman Musiał dołożył pomysł, aby w Kielcach zorganizować targi przemysłu zbrojeniowego.
Odbywający się od 1993 r. Międzynarodowy Salon Przemysłu Obronnego to jedna z najważniejszych imprez wystawienniczych w tej branży w Europie. Przyjeżdża na nią kilkuset wystawców w całego świata, swoje osiągnięcia prezentują najważniejsze koncerny zbrojeniowe.
Prócz MSPO w Targach Kielce odbywa się w ciągu roku kilkadziesiąt innych imprez.
Utworzenie Targów jest podawane za wzorcowy przykład dobrego działania władz lokalnych, i to nie tylko w Polsce. Mają duży wpływ na rozwój miasta i regionu. Dzięki nim w Kielcach i okolicy może m.in. funkcjonować kilkadziesiąt hoteli i innych obiektów noclegowych.
Nie udało się Kielcom utrzymać miana stolicy budownictwa, którą stawaliśmy się w latach 90., zostaliśmy za to potęgą w piłce ręcznej. W 1993 r. drużyna Iskry wywalczyła pierwszy tytuł mistrza Polski. Potem kieleccy szczypiorniści jeszcze 15-krotnie zdobywali mistrzostwo naszego kraju.
Od 2012 r. nie ma sobie równych w Polsce drużyna Vive, która awansowała też do ścisłej europejskiej czołówki. Cztery razy zakwalifikowała się do finału Ligi Mistrzów, wygrywając te prestiżowe rozgrywki w 2016 r. Ponadto Vive dwukrotnie zajmowało trzecie miejsca w Final Four Champions League. Zespół z Kielc wygrywał ze słynną Barceloną, naszpikowanym gwiazdami paryskim PSG i innymi potęgami handballu. Piłkarze ręczni od lat są wizytówką i dumą naszego miasta.
Świętokrzyskie Centrum Onkologii należy do najnowocześniejszych w Polsce placówek leczących choroby nowotworowe. Było długo budowane i ciągle jest rozbudowywane. Działa od 1991 r., najpierw jako szpital, a od 1995 r. pod obecną nazwą. Już w 2001 r. zostało przyjęte do Organizacji Europejskich Instytutów Onkologicznych, jako drugi ośrodek w Polsce.
W strukturach ŚCO działa 14 klinik i 30 poradni specjalistycznych. Leczy się w nich rocznie sto kilkadziesiąt tysięcy pacjentów nie tylko z województwa świętokrzyskiego, lecz także z całej Polski. Dzięki wyposażeniu w najnowocześniejszy sprzęt ŚCO realizuje projekty badawcze, wykorzystuje nowe metody w diagnostyce i terapii onkologicznej.
Zaczęło się w 2001 r. od modernizacji ul. Sienkiewicza na odcinku między ul. Małą i Dużą. W następnym roku wstęgę na zmodernizowanym drugim odcinku między Małą a Staszica przecinał prezydent Aleksander Kwaśniewski. Potem nawierzchnię z kostki i płyt granitowych czy elementy małej architektury otrzymały kolejne odcinki deptaka, przylegające do niego ulice i rynek.
Kielczanie często narzekają wprawdzie, że ta rewitalizacja śródmieścia niekoniecznie je ożywiła, ale nie ulega wątpliwości, że centrum Kielc zmieniło oblicze na plus i tych zmian zazdroszczą nam inni. A dzięki nim rynek stał się prawdziwym sercem miasta, miejscem spotkań i ciekawych imprez w różnych porach roku.
W 2000 r. Wyższa Szkoła Pedagogiczna w Kielcach została przekształcona w Akademię Świętokrzyską, w 2008 r. w Uniwersytet Humanistyczno-Przyrodniczy, a w 2011 r. w klasyczny Uniwersytet Jana Kochanowskiego, w którym można studiować także prawo i medycynę. Ta największa kielecka uczelnia, porozrzucana poprzednio w kilkunastu różnych punktach miasta, doczekała się nowoczesnego kampusu i ciągle się rozbudowuje. W tym roku otwarto Centrum Edukacji Medialnej, trwa rozbudowa siedziby Collegium Medicum – Wydziału Lekarskiego i Nauk o Zdrowiu.
Politechnika Świętokrzyska nie zmieniła nazwy, ale także się rozwinęła i rozbudowała. Zmodernizowano budynki dydaktyczne i hale laboratoryjne, zbudowano m.in. gmach biblioteki, główną aulę wykładową, halę sportową i budynek Energis dla utworzonego w 2012 r. Wydziału Inżynierii Środowiska, Geomatyki i Energetyki.
Studenci PŚk zasłynęli w ostatnich latach m.in. z sukcesów w międzynarodowych zawodach łazików marsjańskich.
Modernizacja układu komunikacyjnego miasta stała się możliwa głównie dzięki pozyskaniu funduszy unijnych. Dziś trudno sobie wyobrazić Kielce bez węzłów Żytnia czy Żelazna, wyjazdu z miasta dwujezdniową ul. Ściegiennego czy ekspresowym odcinkiem drogi 74 do Cedzyny, a także mającej taki sam status zachodniej obwodnicy na S7.
Powstał też węzeł Skrzetle, zmodernizowano ul. Krakowską, zbudowano ul. Pileckiego, przebudowano ul. Wapiennikową. Trwa przebudowa ul. Zagnańskiej i Witosa oraz budowa przedłużenia ul. Olszewskiego. To najważniejsze inwestycje, bez których poruszanie się samochodem po mieście byłoby szalenie trudne.
„To były piękne dni, po prostu piękne dni…” – te słowa piosenki Haliny Kunickiej najlepiej oddają atmosferę tych kilku miesięcy 1998 r., kiedy to trwała batalia o zachowanie województwa ze stolicą w Kielcach. Dziś już mało kto pamięta, że Kielce miały być miastem powiatowym w dużym województwie małopolskim. Gdyby nie liczne protesty, demonstracje nie tylko w Kielcach, ale i w Warszawie, mniej i bardziej oficjalne zabiegi, tak właśnie by się stało.
A piękne w tych dniach było to, że w obronę województwa angażowali się prawie wszyscy, niezależnie od opcji politycznych. Ten największy w ostatnich 30 latach zryw kielczan przyniósł zamierzony skutek.
Największym polskim przemysłowcem i prywatnym inwestorem za granicą jest kielczanin Michał Sołowow. Według magazynu „Forbes” to także najbogatszy obecnie Polak, którego majątek wyceniono na 15,6 mld zł. Pierwszą jego firmą był Mitex, w 1993 r. założył pierwszą w Polsce sieć supermarketów budowlanych Nomi, obecnie odgrywa dużą rolę na rynku chemicznym (Synthos), podłóg drewnianych (Barlinek), płytek i ceramiki sanitarnej (Cersanit/Rovese). Działa też w handlu, jest m.in. właścicielem sieci Komfort i Homla, a także sieci restauracji North Fish.
Krzysztof Klicki to twórca Kolportera, czyli największego w Polsce dystrybutora prasy. Działalność w biznesie rozpoczynał od rozwożenia pożyczonym od ojca oplem do sklepów gazet, m.in. „Wyborczej”. Dziś Kolporter posiada ok. 800 saloników i salonów Top-Press. Zajmuje się obsługą punktów handlowych i sieci sprzedaży, a także usługami logistycznymi i reklamowymi.
Pochodzący z Holandii Bertus Servaas przyjechał do Kielc w 1991 r. Szybko stał się współwłaścicielem hurtowni odzieży używanej w Górkach Szczukowskich. Obecnie jest właścicielem grupy firm Vive. Największa z nich – Vive Textile Recycling – to lider w branży recyklingu tekstyliów w Polsce.
Wszyscy trzej przedsiębiorcy angażowali się nie tylko w działalność gospodarczą. Dzięki Sołowowowi Kielce miały drużynę w ekstraklasie koszykówki, Klicki wprowadził Koronę do ekstraklasy piłkarskiej, a Servaas – piłkarzy ręcznych Vive do europejskiej czołówki.
Otwarte w 2012 r. Centrum Geoedukacji na Wietrzni otrzymało nagrodę roku Stowarzyszenia Architektów Polskich m.in. „za znakomite, przestrzenne i materiałowe wkomponowanie obiektu w otaczający naturalny krajobraz”. Było też nominowane do prestiżowej międzynarodowej Nagrody im. Miesa van der Rohe, którą wyróżniane są obiekty stanowiące ważny wkład europejskich projektantów w architekturę.
W ostatnich 30 latach w Kielcach wybudowano też szereg innych budynków, których mogą nam pozazdrościć inni. Pierwszym był oddany do użytku w 1991 r. 12-piętrowy biurowiec Exbudu, w którym obecnie mieści się Kieleckie Centrum Biznesu.
W latach 2006–2007 w pobliżu wzniesiono Astra Park, czyli połączone trzy biurowce firm należących do Michała Sołowowa. Uroku miastu dodają zbudowany dzięki funduszom unijnym gmach Filharmonii Świętokrzyskiej, zmodernizowany amfiteatr na Kadzielni czy zaadaptowane na muzealno-edukacyjno-kulturalne cele powięzienne budynki na Wzgórzu Zamkowym. Nie musimy się też wstydzić wyglądu galerii handlowych Echo i Korona.
Kielce nie były pionierem w tej dziedzinie. Żeby zacząć, trzeba było przełamać m.in. opór prezydenta Wojciecha Lubawskiego. W końcu się udało i w pierwszej edycji w 2013 r. kielczanie mogli zdecydować o wydaniu 3 mln zł. Chętnych do sięgnięcia po te pieniądze i kolejne miliony w następnych latach nie brakowało.
Frekwencja w głosowaniu też jest niezła i w ten sposób budżet, którego zasady są modyfikowane, staje się naprawdę obywatelski. Dzięki niemu zostały zbudowane m.in. ścieżki rowerowe, boiska i place zabaw, przywrócono też przejście dla pieszych przez al. Solidarności od ul. Leszczyńskiej.
Pierwszy na świecie pomnik legendarnego trębacza jazzowego Milesa Davisa stanął w Kielcach. Co roku w KCK odbywa się festiwal Memorial to Miles z udziałem największych gwiazd jazzu. Dużym powodzeniem cieszy się również Międzynarodowy Konkurs dla Projektantów i Entuzjastów Mody „Off Fashion”. Kielce znane są także z Harcerskiego Festiwalu Kultury Młodzieży Szkolnej, którego początki sięgają wprawdzie lat 70., ale który przetrwał próbę czasu i rozwinął się w ostatnim 30-leciu. Dzięki przyjeżdżającym co roku w lipcu młodym artystom z kraju i zagranicy miasto staje się barwniejsze i weselsze.
Od kilku lat tysiące widzów do amfiteatru na Kadzielni i miliony przed telewizory przyciąga festiwal Magiczne Zakończenie Wakacji, na który składają się konkurs na przebój lata i gala kabaretowa. Jest szansa, że Kielce będą znane również z zawodów łazików marsjańskich European Rover Challenge. W 2019 r. odbyły się one na terenie Politechniki Świętokrzyskiej, w tym roku również będziemy ich gospodarzem.
Kielce jako pierwsze w Polsce miały nowoczesny stadion piłkarski. Oddanego do użytku w 2006 r. obiektu przy ul. Ściegiennego przed zbudowaniem stadionów na Euro 2012 zazdrościły nam inne miasta. Kielce doczekały się również drużyny w piłkarskiej ekstraklasie. Korona awansowała do niej w 2005 r. i w pierwszym sezonie zajęła wysokie, piąte miejsce.
Sukces ten powtórzyła w latach 2012 i 2017, grała też w finale Pucharu Polski (2007), a juniorzy klubu dwukrotnie zdobywali mistrzostwo naszego kraju. Z Koroną przegrywały warszawska Legia, poznański Lech i inne czołowe polskie kluby, bogatsze nie tylko tradycjami. Oczywiście, jak to w sporcie bywa, zdarzają się też porażki. Obecnie Korona przeżywa trudny czas, jest zagrożona spadkiem z ekstraklasy. Kibicujmy, aby się utrzymała i nadal była dumą Kielc.
W tym roku mija 30 lat od pierwszych w historii III RP wyborów do rad gmin. Gdy spojrzymy na szare zdjęcia naszych miast z 1990 r., zobaczymy, jak gigantyczną drogę w tym czasie pokonaliśmy. Utworzenie samorządów, wzmocnionych następnie reformą z 1999 r., to jeden z największych sukcesów odnowionej Polski.
Z okazji tej niezwykle ważnej rocznicy zapraszamy Was do udziału w plebiscycie „Supermiasta”. Razem z Wami chcemy się zastanowić, co nam się najlepiej w ciągu tych 30 lat udało. Co jest największym sukcesem, z czego jesteśmy najbardziej dumni? Naszą akcję podzieliliśmy na kilka etapów.
Do 22 marca czekamy na Wasze propozycje: jakie wydarzenie, inwestycja, zjawisko było największym sukcesem miasta w ciągu ostatnich 30 lat? Piszcie na adres: supermiasta@kielce.agora.pl. Prosimy, by objętość tekstów nie przekraczała 1500 znaków.
Spośród wszystkich zgłoszonych przez Was propozycji redakcyjne jury wybierze 12. Listę ogłosimy 27 marca. Tego samego dnia rozpocznie się internetowe głosowanie, w którym wybierzecie największy sukces 30-lecia w Kielcach.
Głosowanie potrwa do 30 kwietnia, wyniki ogłosimy 8 maja. 16 czerwca odbędzie się uroczysta gala Supermiast w redakcji „Gazety Wyborczej” w Warszawie. Trzy z nich otrzymają Grand Prix przyznane przez jury ekspertów z redakcji lokalnych.
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
Tez niemale sukcesy kieleckich artystow: Liroy, Piasek, Ankh, KASA itd. Niestety tez glownie w latach 90tych.
To są problemy, które w mieście trzeba rozwiązać.
Wyzwaniem jest nie tylko zrobienie czegoś, ale utrzymanie. Teraz trzeba znaleźć drugie życie dla targów, które dotyka coraz mniejsza liczba wystawców (taka tendencja jest w całej Polsce). Trzeba znaleźć pomysł na przywrócenie życia ul. Sienkiewicza i całego centrum, którego coraz więcej witryn świeci pustkami.
Nie uda się to jeżeli sprawy miasta będziemy powierzać ludziom gnuśnym i zajętych budowaniem własnego dobrobytu. Potrzebni nam są ludzie czynu.
Nie uda się to, jeżeli nie zatrzymamy w tym mieście młodych ludzi.
Nie uda się to, jeżeli młodzi nie wezmą spraw tego miasta w swoje ręce.