Magicznej trasy wcale nie trzeba szukać daleko. Można ją znaleźć także blisko swojego miejsca zamieszkania. Przekonują o tym pierwsze zgłoszenia, jakie wpływają na konkurs ogłoszony przez ?Gazetę Wyborczą?.
Drodze bardzo daleko jeszcze do standardów unijnych, ale to specjalnie nie przeszkadza. Podziwiamy przepiękne krajobrazy, pagórki i doliny, szachownicę pól przeciętą z rzadka pasmem lasu. Mijamy Nidę, Michałów, Sancygniów i Działoszyce, gdzie czas jakby się zatrzymał. Na koniec Bronocice, gdzie podróżowanie na czterech kołach się zaczęło...
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.