Takiego dopingu, jaki we wtorkowy wieczór stworzyła 15-tysięczna publiczność w Tauron Arenie Kraków, życzyłby sobie każdy sportowiec. Także dzięki temu polscy piłkarze ręczni pokonali najlepszą drużynę świata Francję 31:25 na koniec spotkań w grupie A mistrzostw Europy. Wielki udział w tej atmosferze mieli kibice z naszego regionu.
- Podczas ceremonii otwarcia i gdy grano ?Mazurka Dąbrowskiego? przed pierwszym meczem Polaków, miałam ciarki na plecach - mówi Agnieszka Patrzałek. Studentka z Kielc jest jednym z 200 wolontariuszy pracujących w Krakowie przy mistrzostwach Europy piłkarzy ręcznych.
Wybuchowy Michał Jurecki dodaje energii w ataku, ale to pilnujący bramki opanowany Sławomir Szmal ma ostatnie słowo w kadrze piłkarzy ręcznych. Czy grupa trzymająca władzę poprowadzi Polskę do medalu rozpoczynających się w piątek mistrzostw Europy?
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.