Od 1 kwietnia w Kielcach obowiązywać będzie nowy termin odbioru śmieci od mieszkańców. - Korekty były konieczne - przekonuje wiceprezydent Czesław Gruszewski. To w związku z wcześniejszymi problemami.
- To, co zobaczyłam na Wzgórzu Karsza, przekracza wszelkie granice. Takiego śmietnika dawno nie widziałam - alarmuje nasza czytelniczka. Interwencję zapowiada komendant straży miejskiej.
Zaledwie 4 zł miesięcznie ma płacić od lipca mieszkaniec Sitkówki-Nowin za odbiór posegregowanych śmieci. Rzadko spotykaną niską opłatę uchwalili wczoraj tamtejsi radni, ale nie wiadomo, czy wejdzie ona życie. Wójt od razu zapowiedział, że zaskarży ją do wojewody. - Z osłami nie będę kopał się po kostkach - stwierdził.
Taki zapis znalazł się w projekcie ustawy, jaki ma być przedstawiony kieleckim radnym.
To będzie rewolucja. Jeszcze w tym roku kielczanie poznać mają nowy sposób naliczania opłat za śmieci. - Wszyscy zapłacą więcej - komentują spółdzielcy. Miasto potwierdza i prosi o ?burzę mózgów?.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.