Ministerstwo Zdrowia uważa, że nie ma podstaw prawnych, by szpitale brały od studentów pieniądze za praktyki. - Jeśli tak, wycofam się z tego - zapowiada dyrektor największej lecznicy w województwie.
Do kieleckiego Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego trafiła pacjentka z poparzonym przełykiem. Policja wyjaśnia sprawę
Pół miliona złotych zadośćuczynienia oraz 5 tys. zł renty miesięcznie domaga się od szpitala w Starachowicach jeden z pacjentów. Twierdzi, że za późno zdiagnozowano u niego tętniaka.
Na co dzień nadzoruje największy szpital w województwie, a raz w miesiącu dyżuruje w nim jako lekarz na oddziale ginekologii i położnictwa. Wicemarszałek Grzegorz Świercz nie widzi w tym jednak nic złego.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.