Takie sytuacje nie zdarzają się często. W poniedziałek po południu synoptycy w podkieleckiej stacji zanotowali temperaturę 25,5 st. C. Kilkanaście godzin później - zaledwie 1,5 st. C.
Meteorolodzy z IMGW informują, że załamanie pogody dotrze do nas w nocy z poniedziałku na wtorek. Ale zanim to nastąpi, czeka nas naprawdę ciepły i słoneczny dzień. Może nawet padnie tegoroczny rekord ciepła.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.