Świętokrzyska ?Solidarność? i kielecka delegatura IPN zapraszają na obchody 34. rocznicy wprowadzenia stanu wojennego.
Dla niego uciekła z domu. Pobrali się, gdy miała zaledwie 16 lat. Osiemnaście lat później wypiła na odwagę 100 gram wódki, wzięła siekierę, dwukrotnie uderzyła śpiącego na wersalce męża obuchem w głowę, a potem nożami kuchennymi pokroiła jego ciało...
Marian Jaworski na ponad siedem miesięcy znalazł schronienie w klasztorze na Karczówce. Tadeusz Kowalczyk przez ponad rok ukrywał się w ponad stu miejscach, a Jerzy Spolitak dwa i pół roku, m.in. w schowku koło domu.
- W innych miastach raczej zmniejsza się odległości między kolejnymi przystankami w centrum. U nas jest odwrotnie - twierdzi czytelnik. I za przykład podaje niedawną decyzję drogowców o likwidacji przystanku na Krakowskiej Rogatce.
W większości kieleckich lokali w menu znajdziemy albo makarony, albo pizzę. Najwyraźniej kuchnia włoska cieszy się w naszym mieście dużym powodzeniem. Może wynika to po prostu z zamiłowania Polaków do wszelkiej maści klusek?
Laureat Grammy, kielczanin i wybitny muzyk w jednym. Włodek Pawlik wystąpi w niedzielę w Kielcach.
Marek Szczepanik jest kandydatem PSL na członka zarządu województwa w miejsce wybranego na posła Kazimierza Kotowskiego.
Vive Tauron Kielce meczem przed własną publicznością z Pogonią Szczecin po raz ostatni w tym roku zaprezentuje się przed własnymi kibicami. Początek spotkania o godz. 17 w Hali Legionów.
"Mieszkać po ludzku", czyli jak? Zapytaliśmy o to kilka tygodni temu. Złotego środka nie ma, ale dobrymi radami warto się dzielić. Z takiego założenia wyszliśmy w naszym cyklu poradnikowo-reporterskim.
Szyld Comarchu, jednej z największych polskich spółek informatycznych, pojawił się w tym tygodniu na biurowcu dawnego Exbudu. Firma Janusza Filipiaka ma od blisko roku swoje biuro w tym budynku.
Kilkanaście osób z Kielc wybiera się w sobotę 12 grudnia do Warszawy na planowany o godz. 12 wiec w obronie demokracji przed Trybunałem Konstytucyjnym.
O przekazywanie dokumentów, zdjęć, wydawnictw, wspomnień i innych pamiątek z lat 1939-1989 zwraca się kielecka delegatura Instytutu Pamięci Narodowej. Bogatą kolekcję podarował ostatnio Ludwik Kropielnicki z Ostrowca Świętokrzyskiego.
- Wszystko zaczęło się od Cukiernika - zaznaczył na początku koncertu Bronisław Opałko. I właśnie tę piosenkę usłyszeliśmy w czwartkowy wieczór jako pierwszą. Okazja była wyjątkowa.
Papierosy bez znaków akcyzy przewoził w aucie 45-letni mieszkaniec Ukrainy. Ich wartość oszacowano na 53 tys. zł. Towary ukryte były w specjalnie skonstruowanych skrytkach.
Jest krytykowany za to, że pracownikami urzędu pozostają osoby skompromitowane, a nawet skazane w dwóch głośnych aferach starachowickich. A chwalony, że nie boi się wychodzić do ludzi i rozmawiać z nimi. Nie tylko w internecie. Jaki był pierwszy rok...
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.