- Najbardziej obleganą atrakcją jest konstrukcja o nazwie 'Mam tylko głowę', w której obserwator widzi tylko głowę na talerzu osoby sprawdzającej jak ono działa - mówi Iwona Strykier-Sibilska. Rzeczywiście chyba nie było osoby, która nie zrobiłaby sobie zdjęcia w tym miejscu. Bardzo dużym zainteresowaniem cieszyły się również klocki, od niewielkich, gdzie dzieci mogły w ciszy rozwijać małą motorykę, po duże konstrukcje, po których można chodzić.
Wszystkie komentarze