Co ciekawe, w rywalizacji mężczyzn przez pięć kilometrów prowadził jeden z faworytów, który miał już zwycięstwo w tym biegu - Łukasz Woźniak. Niestety doznał poważnej kontuzji nogi i musiał zejść z trasy i trafił pod opiekę lekarzy w karetce. W efekcie wygrał Michał Bąk (Drukarnia Dap Kielceczarnecki Run Team) w czasie 34 minut i jedna sekunda. Wyprzedził Mateusza Salę (Biegnę, żeby Bartek mógł biegać, czas 35,25) oraz Piotra Stycznia (Ckbabciewoźniakrunningteam, 35,38).
Wszystkie komentarze