Fot. Jarosław Kubalski / Agencja Wyborcza.pl
Dominacja i deklasacja
Krok czternasty (28 kwietnia 2013). Po wygranej w Skopje kielczanie musieli potwierdzić swoją przewagę w rewanżu przed własną publicznością. I zrobili to w wielkim stylu, rozgrywając jeden z najlepszych, a być może najlepszy mecz w sezonie. Metalurg się odgrażał, że będzie jeszcze walczył, ale na zapowiedziach się skończyło. Kielczanie okazali się lepsi aż o 11 goli. - Piętnaście bramek stracić na tym poziomie to coś niebywałego. Świetnie zagrał dziś cały zespół, każdy dołożył swoją cegiełkę do tego sukcesu - zaznaczył kapitan Grzegorz Tkaczyk.
Vive Targi Kielce - Metalurg Skopje 26:15 (12:8)
Vive Targi Kielce: Szmal, Losert - Jurecki 8, Cupić 5, Buntić 3, Tkaczyk 2, Lijewski 2, Rosiński 2, Zorman 1, Stojković 1, Strlek 1, Olafsson 1, Jachlewski, Grabarczyk. Kary: 14 minut.
Metalurg: Stanić, Angelov - Mojsovski 4, Vugriniec 4, Georgievski 3, Dimovski 2, Korazija 1, Rakcević 1, Alushovski, Mandic, Jonovski, Doder, Mojsoski, Markoski, Mirkulovski, Levov. Kary: 4 minuty.
Sędziowali: Oscar Raluy Lopez, Angel Sabroso Ramirez (obaj Hiszpania).
Wszystkie komentarze