Astropatola? ? Kosmiczna, astronomiczna patologia ? wyjaśnia fotograf chcący, by podpisywać go ?Królu?. Choć śmieje się, że czasem to, co uwiecznia jest jedną wielką patologią, to zastrzega, że nie są to zdjęcia kompromitujące.
W swoim archiwum ma już ponad 400 spontanicznych, nie pozowanych urywków z nocnego życia kielczan. Projekt ?Kielcoffo? pokazuje, jak mieszkańcy miasta bawią się w alternatywnych klubach w mieście, na fotografiach widać wielu młodych artystów i ludzi kultury. ? Przedstawiam imprezy trochę w krzywym zwierciadle, z przymrużeniem oka. Zresztą sam jestem na niektórych ze zdjęć ? tłumaczy swój zamysł ?Królu?.
Na każdej imprezie ma tylko 36 prób na dobre ujęcie ? tyle zwykle zdjęć mieści się na kliszy.
?Kielcoffo? to nie zwyczajne bieganie z cyfrowym aparatem. ?Królu? do wszystkiego używa starego, analogowego sprzętu.
Jak reagują ludzie? Zwykle z uśmiechem, ale zdarzają się nietypowe sytuacje. Na przykład taka, gdy pewnego wieczoru ktoś ukradł aparat kielczanina, a potem dopiero zobaczył, co zabrał. ? I nie zainteresowało to ostatecznie złodzieja, więc wyrzucił aparat w krzaki przy klubie ? wspomina ?Królu?.
Bywa też, że ktoś chce, by skasować zdjęcie, na którym jest. ? Trafiają się też prośby typu ?pokaż jak wyszedłem?. Niektórzy nie wiedzą, co to jest klisza i myślą, że zaraz im pokaże zdjęcie na wyświetlaczu ? wzdycha fotograf.
Zarzeka się jednak, że nie ma zamiaru zmienić sprzętu, bo właśnie to jest jego główny atut. ? Po co bawić się w cyfrowe fanaberie? Analogi są rarytasem. 36 zdjęć na kliszy każe mi każde z nich szanować ? tłumaczy.
Efekt jego zamiłowania można oglądać na stronie www.facebook.com/kielcoffo.
Ponad sto osób co chwilę pyta autora, kiedy kolejna partia ?astropatoli?. ? Już niedługo. Właśnie zakupiłem klisze, na których w sumie jest 1440 klatek ? zapowiada ?Królu?.
Projekt ?Kielcoffo? pokazuje, jak mieszkańcy miasta bawią się w alternatywnych klubach w mieście, na fotografiach widać wielu młodych artystów i ludzi kultury.
? Przedstawiam imprezy trochę w krzywym zwierciadle, z przymrużeniem oka. Zresztą sam jestem na niektórych ze zdjęć ? tłumaczy swój zamysł ?Królu?.
Astropatola? ? Kosmiczna, astronomiczna patologia ? wyjaśnia fotograf chcący, by podpisywać go ?Królu?.
Autor śmieje się, że czasem to, co uwiecznia jest jedną wielką patologią, to zastrzega, że nie są to zdjęcia kompromitujące.
? Po co bawić się w cyfrowe fanaberie? Analogi są rarytasem. 36 zdjęć na kliszy każe mi każde z nich szanować ? tłumaczy autor.
?Kielcoffo? to nie zwyczajne bieganie z cyfrowym aparatem. ?Królu? do wszystkiego używa starego, analogowego sprzętu.
Ponad sto osób co chwilę pyta autora, kiedy kolejna partia ?astropatoli?. ? Już niedługo. Właśnie zakupiłem klisze, na których w sumie jest 1440 klatek ? zapowiada ?Królu?.
Efekt jego zamiłowania można oglądać na stronie www.facebook.com/kielcoffo.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
Wszystkie komentarze