W piątek w Targach Kielce trwały gorączkowe przygotowania do XXIII Międzynarodowego Salonu Przemysłu Obronnego, który rozpocznie się we wtorek. Impreza będzie rekordowa - zgromadzi ponad 540 wystawców z 28 krajów, którzy zajmą ponad 27 tysięcy metrów kwadratowych powierzchni wystawienniczej. W otwarciu ma brać udział premier Ewa Kopacz, a czwartego dnia, na wręczeniu nagród gościem honorowym będzie prawdopodobnie prezydent Andrzej Duda.
Na zdjęciu Hipopotam - ciężki, kołowy, pływający transporter opancerzony z AMZ Kutno.
Na terenie Targów Kielce można już zobaczyć sporo sprzętu, który czeka na imprezę. W piątek dosłownie głośnym wydarzeniem był przylot dwóch śmigłowców produkcji Airbus Helicopters - wielozadaniowego EC725 Caracal, który został wybrany w przetargu na dostawę tego rodzaju maszyn dla Wojska Polskiego [ na zdjęciu] oraz bojowego Tiger. Oczekiwane jest jeszcze przybycie m.in. amerykańskiego AH-64 Apache oraz tureckiego T129 ATAK, które są kandydatami przetargu na dostawę śmigłowców szturmowych dla Wojska Polskiego w ramach programu 'Kruk'.
W tym roku na MSPO gości wyjątkowo dużo śmigłowców . Wielozadaniową, lekką maszynę zaprezentuje Airbus Helicopters, a koncern Sikorsky pokaże słynnego UH-60 Black Hawk. Sporym zaskoczeniem w piątek był jednak ten niepozorny śmigłowiec stojący na wystawie zorganizowanej przez Wojsko Polskie. To amerykański Bell 505, czyli oblatana w ubiegłym roku najnowsza wersja słynnego Jet Rangera. Śmigłowiec nie miał wojskowych znaków rozpoznawczych, ale nieoficjalnie mówi się, że jest proponowany Akademickiemu Ośrodkowi Szkolenia Lotniczego Wyższej Szkoły Oficerskiej Sił Powietrznych.
Uzbrojona w działo kalibru 155 mm armatohaubica Krab to jedna najcięższych gwiazd tegorocznego MSPO. Po długotrwałych i nieudanych próbach z podwoziem polskiej produkcji, zdecydowano się na zakup podwozia koreańskiego. Ta wersja prezentowana będzie w Kielcach. - Koreańskie podwozie jest chyba najnowocześniejsze na świecie. My dodatkowo je zmodernizowaliśmy z wykorzystaniem wielu polskich systemów. Krab to będzie bardzo duży przeskok jakościowy, np. jeżeli chodzi o zasięg ognia w porównaniu np. z artylerią rosyjską - podkreśla Bartosz Kopyto z Huty Stalowa Wola. Krab ma spory potencjał m.in. dzięki systemowi kierowana ogniem Topaz z WB Group oraz nowej amunicji kalibru 155 mm, które pozwalają na precyzyjne trafienie celu wielkości samochodu osobowego odległego o ponad 40 km. Wojsko Polskie chce kupić 120 takich maszyn.
Kryl to kolejny produkt HSW. To odmiana Kraba na znacznie lżejszym, polskim podwoziu kołowym. W zeszłym roku w Kielcach miał swoją premierę. - Teraz jest już po próbnych strzelaniach - mówi Bartosz Kopyto.
Na MSPO nie mogło zabraknąć RAK-a, czyli 120-milimetrowego samobieżnego moździerza, nad którym pracuje Huta Stalowa Wola. Zgodnie z umową opracowano dwa prototypy - na podwoziu kołowym i gąsiennicowym [na zdjęciu]. Do 2018 roku planowany jest zakup 8 modułów dywizjonowych. Innowacyjna jest przede wszystkim bezzałogowa wieża, w której specjalny automat podaje pociski niezależnie od konta podniesienia lufy. - Nie ma więc żołnierzy, a cały system ma większą szybkostrzelność i może szybciej się przemieścić. Poza tym wieża jest tak stabilizowana, że może być montowana nawet na kutrach - tłumaczy Bartosz Kopyto z HSW.
Litewska firma JSC 'LiTak-Tak' prezentuje podczas kieleckich targów zmodernizowany system obrony przeciwlotniczej 2K12 Kub. Te jeszcze radzieckie wyrzutnie zasłynęły skutecznością podczas m.in. wojny Jom Kippur w 1973 roku pomiędzy Izraelem a państwami arabskim. Zestaw prezentowany w Kielcach może się pochwalić nową elektroniką o zwieszonych możliwościach i kamuflażem ?digital?.
Zakup bezzałogowców, w tym uzbrojonych, to jeden z kolejnych programów modernizacyjnych polskiej armii. Do walki o ten kontrakt przygotowuje się m.in. polska firma WB Electronicsj, która kilka tygodni temu podpisała umowę o współpracy z brytyjskim Talesem. W jej ramach ma powstać polski taktyczny dron kryptonimie Gryf, bazujący na modelu Watchkeeper. W Kielcach będzie on prezentowany już w wersji z uzbrojeniem.
Ten nietypowo zakamuflowany czołg to nowa wersja Leoparda 2 koncernu Krauss-Maffei Wegmann. Zmodernizowano m.in. uzbrojenie, system obserwacyjny, poprawiono układ napędowy oraz zwieszono zakres ochrony przed pociskami przeciwnika oraz improwizowanymi ładunkami wybuchowymi i minami.
Obecność najnowszej wersji Leoparda w Kielcach nie jest zaskoczeniem. Wojsko Polskie przygotowuje się do modernizacji posiadanych Leopardów 2A4 i Leopardów 2A5, które też można oglądać w Kielcach. Na zdjęciu Leopard 2A5, czyli obecnie najlepszy czołg na uzbrojeniu Wojska Polskiego.
To od lat tradycyjnie jeden z żelaznych punktów MSPO - prezentacja wyposażenia, które już jest na wyposażeniu Wojska Polskiego. Tym razem można zobaczyć w jednym miejscu m.in. radzieckie czołgi T-72 oraz ich zmodernizowaną, polską wersję, czyli PT-91 Twardy.
Nowością jest wyjątkowo duża ekspozycja muzeów wojskowych, na których można zobaczyć m.in. pieczołowicie odrestaurowany ciężki czołg radziecki IS-2 oraz samolot szkolno-treningowy Jak-18 z lat pięćdziesiątych.
JAROSŁAW KUBALSKI
Rok temu norweskie siły zbrojne wydobyły z dna jeziora w okolicach Narwiku lawety do 220 mm moździerzy, które były używane przez Wojsko Polskie w 1939 roku. Po kampanii wrześniowej Niemcy wykorzystywali je właśnie w Norwegii. Jedna z wydobytych wtedy lawet będzie prezentowana podczas MSPO.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
Wszystkie komentarze