Wcześniej znajdował się on na podwórzu kamienic przy ulicach Słowackiego 3 i Śniadeckich 4. Powstał w 1922 r. z inicjatywy Herszla Zagajskiego. Według tradycji żydowskiej w dzień szabasu można przejść nie więcej niż dwa tysiące kroków. Dla mieszkańców okolic dzisiejszego placu Wolności dawna synagoga mieszcząca się przy al. IX Wieków Kielc była za daleko - dzieliło ją bowiem ok. 900 kroków w jedną stronę. Dlatego właśnie zbudowano mogący pomieścić 80 osób dom modlitewny właśnie przy ul. Słowackiego i Śniadeckich.
Budynek po wojnie służył jako magazyn, ale nadal często można było tam spotkać modlących się Żydów. Kamienice wykupił jednak kielecki deweloper Dorbud, by je przebudować i urządzić w nich mieszkania i lokale usługowe.
Deweloper ocalił zabytkowy dom i przeniósł w inne miejsce. Wykupił od miasta działkę na Pakoszu, za Halą Legionów tuż obok terenu żydowskiego cmentarza. Przenoszenie domu rozpoczęto jesienią zeszłego roku. - Odwzorowany jest co do centymetra, nawet stoi w takim samym ułożeniu, jak wcześniej. Inaczej nie zmieściłyby się przenoszone elementy - mówi Janusz Szafraniec, kierownik budowy.
Przenoszenie domu rozpoczęto jesienią zeszłego roku. Zachowano jednak sporo oryginalnych elementów np. szynę kolejową z końcówki XIX w. tworzącą strop dla babińca (w trakcie modlitw znajdują się tam kobiety), cegły na ścianę czy drzwi wejściowe.
W niedzielę delegacja chasydów m.in. ze Stanów Zjednoczonych przybije przed wejściem do domu mezuzę, czyli umieszczony w specjalnym pudełeczku zwój pergaminu z fragmentami Tory. Od tego momentu budynek będzie mógł być wykorzystywany do celów religijnych.
W centralnym miejscu znajduje się aron ha-kodesz. W tej wnęce za tkaniną wmurowano kasę pancerną i to w niej przechowywana będzie Tora.
Najtrudniejszą częścią prac było przenoszenie polichromii. - Najpierw naklejono specjalną warstwę zabezpieczającą, fachowo nazywaną bibułą japońską, a następnie piłami odcinano je od ściany. Potem trzeba było ostrożnie przetransportować w nowe miejsce i przykleić, a dalej np. domalować brakujące fragmenty - opisuje przenoszenie malowideł ściennych Jerzy Szafraniec.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
Wszystkie komentarze