Pomysł na stworzenie restauracji był wynikiem realizacji pasji, a także potrzeb. - W Kielcach ciągle brakuje takich miejsc, ponadto znajdujemy się w budynku hotelu, przyjeżdża tu wielu zagranicznych gości, którym chcemy pokazywać naszą pyszną polską kuchnię - tłumaczy Mikołaj Piłat, właściciel Kuchni Regionalnej.
PAWEŁ MAŁECKI
Nazwa lokalu miała być prosta i ściśle kojarzyć się z daniami, jakie można w nim zjeść. Nawiązuje także do produktów, świeże warzywa, owoce czy mięso pochodzą od regionalnych dostawców.
PAWEŁ MAŁECKI
Menu jest bogate, na każdy dzień po kilkanaście pozycji. Codziennie, tak jak domu, coś nowego. Elementem stałym są kotlety, głównie schabowe (8 zł), które wyróżnia przede wszystkim wielkość. Zawsze jest kilka rodzajów zup w cenie 5 zł, są między innymi żurek po kielecku, pomidorowa, kapuśniak czy pieczarkowa. Na drugie danie jest szeroki wybór mięs - filety z kurczaka (8 zł), sznycel z indyka (8 zł), żeberka w sosie (7 zł) albo cieszące się dużą popularnością wśród klientów pierogi z kapustą i grzybami (1,20 zł za sztukę), gołąbki (5 zł) czy bigos (7 zł).
PAWEŁ MAŁECKI
- Każde danie przygotowujemy z najwyższą starannością, wszystkie produkty są świeże i dlatego trzeba na nie odpowiednio czekać - dodaje Piłat. W ofercie Kuchni Regionalnej są także śniadania, największą popularnością, zwłaszcza wśród obcokrajowców cieszy się jajecznica na maśle. Do każdego dania możemy wybrać sok owocowy albo świeżo gotowany kompot jabłkowy. Natomiast na deser są naleśniki z serem lub dżemem.
PAWEŁ MAŁECKI
W wystroju dominują meble z ciemnego drewna, na ścianach są głównie klasyczne odcienie czerwieni, brązu i beżu, natomiast całość przełamują tapety ukazujące łany zboża, gospodarskie zwierzęta oraz wiejską chatę. Lokal czynny jest od poniedziałku do piątku w godz. 9 - 17, a w soboty w godz. 12 - 17.
PAWEŁ MAŁECKI
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
Wszystkie komentarze