O tym, że komenda przy ul. Wesołej wymaga pilnego remontu, mówiło się od dawna. XIX-wieczny budynek, przez lata służący policji, coraz bardziej odczuwał upływ czasu.
Drewniane stropy powodowały, że idący korytarzem czuli, że wszystko drży. Ponadto policja od dawna sygnalizowała konieczność rozbudowy pomieszczenia dla osób zatrzymanych. Było tam bowiem za mało miejsca i w konsekwencji cele szybko się zapełniały. Część zatrzymanych trzeba było więc wozić do aresztów w komendach w Końskich, Skarżysku czy Jędrzejowie.
W 2013 roku udało się zatwierdzić program inwestycji. W lipcu 2015 roku rozpoczęto budowę.
MICHAŁ WALCZAK
Inwestycja kosztowała 16,5 mln zł - z budżetu państwa i policji. Dobudowano na przykład nowy budynek, w którym mieszczą się stanowiska kierowania. Powiększono też policyjny areszt. Teraz składa się z 16 dwuosobowych cel, co oznacza, że może przyjąć maksymalnie 32 osoby.
- Jest dwukrotnie większy - mówi Karol Macek, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Kielcach.
Wybudowano też parking wewnętrzny dla pracowników policji na 16 miejsc.
A wchodząc do komendy, po lewej stronie, możemy skorzystać z... alkomatu.
MICHAŁ WALCZAK
Nowa policyjna sala narad otrzymała za patrona podinspektora Wacława Gocławskiego, który przed wybuchem II wojny światowej przez kilka lat był komendantem powiatowym kieleckiej policji. Zamordowany został w kwietniu 1940 roku przez NKWD w ówczesnym Kalininie (obecnie Twer). Pochowany jest na polskim cmentarzu wojennym w Miednoje.
MICHAŁ WALCZAK
- Ten policjant w zeszłym roku uratował przez telefon życie dwóch osób - mówi, wskazując na aspiranta Grzegorza Wójcika, rzecznik Macek. Na stanowisko kierowania, gdzie odbierane są telefony alarmowe 997, zgłaszane są różne sprawy, także te mało istotne. - Łącznie z tym, że kran cieknie... - opowiada Karol Macek.
Choć rzecz jasna tych poważnych interwencji też nie brakuje.
MICHAŁ WALCZAK
To tu policjanci odbierają informacje o kradzieżach, rozbojach, włamaniach, pobiciach itd. Pełnią służbę w 3-4 osobowych składach. Mają podgląd na kamery, do dyspozycji nowoczesne radiostacje. - To dyżurka na miarę XXI wieku - mówi Macek.
Szefem wszystkich dyżurnych jest oficer dyżurny, który ma swoje osobne pomieszczenie, tuż obok stanowiska kierowania. - On nadzoruje wszystkie zadania, jest prawą ręką komendanta - zwraca uwagę rzecznik kieleckiej policji.
Również ma możliwość bezpośredniego odbierania telefonów alarmowych.
MICHAŁ WALCZAK
- Każdy kabel jest tu nowy - mówi Macek. Pokazuje salę operacji policyjnych. To miejsce pracy przy zabezpieczaniu dużych imprez masowych, na przykład meczów piłkarskich.
Nowością czuć też w pomieszczeniach, które są siedzibami wydziałów.
MICHAŁ WALCZAK
W sumie przy ul. Wesołej pracuje 126 osób. Na czas remontu byli rozsiani po komisariatach i innych budynkach policji. W zeszłym tygodniu wrócili już na stare-nowe śmieci.
- Jesteśmy największą komendą miejską w kraju, obejmujemy największy rejon. Dziękujemy, że na 100-lecie odzyskania przez Polskę niepodległości doczekaliśmy się tego obiektu - mówił Piotr Zalewski, komendant miejski policji w Kielcach. Zwracał się w ten sposób do swojego przełożonego, komendanta głównego, Jarosława Szymczyka, który w latach 2012-2015 był komendantem wojewódzkim policji w Kielcach. - Policjanci zasłużyli sobie na tak dobre warunki pracy - podkreślał komendant Szymczyk.
MICHAŁ WALCZAK
Komendant Szymczyk określił też, że poprzedni rok był 'kolejnym dobrym' dla świętokrzyskiej policji. - Jesteśmy jednym z najbardziej bezpiecznych województw w Polsce. To wkład naszej policji w rozwój regionu - mówił z kolei Dariusz Augustyniak, komendant wojewódzki policji w Kielcach.
MICHAŁ WALCZAK
I apelował do przedsiębiorców, aby wykorzystywali to, że region jest bezpieczny.
Pytany, co świadczy o bezpieczeństwie regionu, podał, że w zeszłym roku co drugie przestępstwo w województwie świętokrzyskim było wykryte, co jest najlepszym wynikiem w kraju. Precyzował, że statystyka dotyczy siedmiu najbardziej uciążliwych kategorii przestępstw (to m.in. rozboje, kradzieże).
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
Wszystkie komentarze
Na Słowackiego są duże korki i wyjazd jest niebezpieczny, a tu spokojnie mamy 3 pasy na ul.Seminaryskiej.
Ta ulica od 2 lat mogła być już otwarta, a tak naprawdę to przejechanie po południu przez Kielce ze wschodu na zachód to tragedia...i loteria - przez tych "panów kierowców" wyjeżdżających do wiosek na wschód od miasta...