- Postanowiliśmy zrobić lokal w stylu folkowym, ale w nowoczesnej wersji - opowiada Tomasz Nowak ze Słoiki Bar.
- Nazwa powstała z takiego zamysłu, że w Warszawie napływowych ludzi nazywa się słoikami, choć nie tylko. Przygotowujemy tutaj różnej maści przetwory. Troszeczkę przy nich kombinujemy i eksperymentujemy, ale naszym zdaniem zatrzymujemy także wspomnienia. Zimą sięgamy po przetwory z owoców, które zebraliśmy latem - dodaje Nowak.
Specjalnością nowego lokalu są podpłomyki. - Wypiekamy je tu w piecu opalanym drewnem. Używamy lokalnych produktów, na przykład surowego wędzonego schabu czy dojrzewającego sera czarna perła z Włoszczowy - wymienia Tomasz Nowak. Ceny podpłomyków zaczynają się od 12 zł.
Słoiki Bar oferuje dwa rodzaje pizzy: Z nutą folk oraz Włoska klasyka. - W pizzach z nutą folku używamy regionalnych produktów, dla przykładu zamiast sera mozarella dodajemy regionalnego sera buncok ze Strzałkowa - opowiada Tomasz Nowak. Z kolei włoskie pizze są przygotowywane ze składników sprowadzanych z Włoch. Pizze Podawane są w rozmiarze 35 cm, kosztują od 16 zł.
W nowym lokalu wypijemy m.in. sandomierski cydr, rycerski kwas chlebowy oraz robione na miejscu lemoniady. W weekend w menu pojawią się nowe pozycje, m.in. chłodnik z kiszonych buraków podawany z wytrawnymi lodami koperkowymi.
Słoiki Bar jest otwarty przez cały tydzień - od godziny 12 do 22 od poniedziałku do czwartku, do ostatniego klienta w piątek i sobotę oraz do godziny 20 w niedzielę.
Pod szyldem Słoików w połowie lipca, na rogu ul. św. Leonarda i Rynku, otwarta zostanie restauracja. - To także będzie miejsce utrzymane w folkowym stylu. Planujemy tam organizację cyklicznych wydarzeń muzycznych, które będą promować m.in. polską muzykę ludową - zapowiada Tomasz Nowak.
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
Wszystkie komentarze