Agropark "Dworek pod Lipą", o którym mowa, to gospodarstwo agroturystyczne prowadzone przez Helenę i Jerzego Lisów w Kotlicach Nowych (gmina Sobków). Położone jest kilkaset metrów od zabudowań tej wsi i drogi Sobków - Motkowice. Jego serce stanowi odnowiony w ostatnich latach dworek.
PAWEŁ MAŁECKI
Dworek prawie dwa wieki był siedzibą kolejnych właścicieli Kotlic, później przez ponad 50 lat uczyły się w nim dzieci. Zbudowany został w drugiej połowie XVIII wieku, gdy wieś należała do Dembińskich. Na drewnianej podporze w piwnicy zachowała się wyryta data 1762.
PAWEŁ MAŁECKI
Pierwotnie był to dworek drewniany. Kolejni właściciele wielokrotnie go przebudowywali. Ostateczny reprezentacyjny kształt nadano mu na początku ubiegłego wieku. Na powstałym wówczas ozdobnym frontonie zamiast umieszczanego zwykle na szlacheckich rezydencjach herbu widnieje data 1911.
Mający kształt litery T budynek stoi na niewielkim wzgórku w starym parku, w otoczeniu m.in. wiązów, kasztanowców i lip, z których najstarsze liczą sobie ponad 200 lat. Od jednej z nich, zwanej Samotnik, pochodzi właśnie nazwa agroparku. Niestety, to wiekowe drzewo już usycha. Było m.in. świadkiem, jak podczas I wojny światowej żołnierze austriaccy mieli tu okopy.
PAWEŁ MAŁECKI
Fotografia z tego okresu wisi we dworku. Znajdują się tam tam także inne archiwalne zdjęcia jego dawnych mieszkańców. M.in. Walentyny Majewskiej, żony Włodzimierza, do którego należały Kotlice na początku XX wieku.
PAWEŁ MAŁECKI
PAWEŁ MAŁECKI
Dawnym właścicielom i mieszkańcom kotlickiego dworku poświęcona jest wystawa o dworkowej oranżerii. Na ścianie wiszą m.in. portrety dziewięciu córek Antoniny i Franciszka Chelińskich, którzy byli właścicielami Kotlic w II połowie XIX wieku.
PAWEŁ MAŁECKI
PAWEŁ MAŁECKI
W wyremontowanym holu dworku jego obecni właściciele umieścili żeliwną kopię płyty pomnika Unii Lubelskiej w Lublinie z postaciami symbolizującymi Polskę i Litwę oraz herbami obu państw. To także pamiątka po dawnych właścicielach Kotlic.
PAWEŁ MAŁECKI
PAWEŁ MAŁECKI
We wnętrzu dworku nie ma wiele z dawnego wyposażenia. W jednym z pokojów na parterze zachowana jest część oryginalnego parkietu. - Z dębu syberyjskiego, przetrwały jeszcze rosyjskie napisy - podkreśla Jerzy Lis.
PAWEŁ MAŁECKI
W drugim pokoju urządzona jest sala restauracyjna, gdzie gospodarze serwują obiady gościom (po wcześniejszym zamówieniu).
PAWEŁ MAŁECKI
Gospodarze agroparku i dworku oferują pokoje dwu- trzy- i czterosobowe z łazienkami. W parku na najmłodszych czeka plac zabaw. Są też boiska do siatkówki plażowej i piłki nożnej. Można rozpalić ognisko lub grilla.
PAWEŁ MAŁECKI
PAWEŁ MAŁECKI
Goście "Dworku pod Lipą" mogą również pospacerować po odtworzonym ogrodzie oraz malowniczym parku z alejkami i oczkami wodnymi.
Stanisław Borowiec
Elżbieta Woźniczka
Warto też wybrać się nad Nidę. Rzeka płynie meandrami kilkaset metrów od dworku. Można się w niej wykąpać, jest czysta i niezbyt głęboka. Na wysokości Kotlic płynie naturalnym szerokim korytem nie tylko wśród łąk i pól, ale także lasów. Doskonale nadaje się na spływ kajakiem. Przy agroparku działa wypożyczalnia kajaków i desek SUP. Można też wypożyczyć rower.
PAWEŁ MAŁECKI
PAWEŁ MAŁECKI
Materiał promocyjny
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
Wszystkie komentarze