Od sześciu tygodni MPK i ZTM spierają się o to, czy autobusy bezpłatnej linii 0W mogą zatrzymywać się na nowym przystanku przy al. IX Wieków Kielc przed wjazdem do centrum miasta. Na razie przewoźnik wygrywa.
Linia nr 24 przestanie istnieć, a jej kursy przejmie linia nr 18. Z kolei na linii nr 41 częściowo zmieni się trasa. Takie zmiany w funkcjonowaniu komunikacji miejskiej w Kielcach obowiązywać będą od soboty 17 października.
Cały dostępny tabor autobusowy wyjechał w poniedziałek w godzinach szczytu na kieleckie ulice. Wszystko po to, żeby obostrzenia związane z tak zwaną czerwoną strefą były dla pasażerów jak najmniej uciążliwe. To jednak niezmiernie trudne zadanie.
Kursowanie linii autobusowych nr 104 i 108 przywraca od soboty 3 października Zarząd Transportu Miejskiego w Kielcach. Na kolejnych dwóch zmieni się trasa i godziny odjazdów.
Darmową jazdę autobusem proponuje we wtorek 22 września posiadaczom aut Zarząd Transportu Miejskiego w Kielcach. Tego dnia obchodzony jest bowiem Światowy Dzień bez Samochodu.
Zarząd Transportu Miejskiego w Kielcach prosi o cierpliwość pasażerów czekających na autobus linii 103. Bo przez prace drogowe rozkłady nijak mają się do rzeczywistości.
Lada dzień zacznie się prawdziwa rewolucja w kieleckiej komunikacji miejskiej. Po wakacjach znów zwiększy się częstotliwość kursów obsługujących szkoły, a co najmniej cztery linie wjadą na dworzec autobusowy.
Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacji w Kielcach uruchamia komercyjną linię do Buska-Zdroju. Będzie konkurowało z prywatnymi przewoźnikami i koleją, która od 30 sierpnia uruchamia dodatkowe połączenie.
Kontrowersje wokół bezpłatnej linii autobusowej na Święty Krzyż. Przewoźnika wybrano bez przetargu, a umowa będzie gotowa lada dzień. - Nie podlegamy ustawie prawo o zamówieniach publicznych - mówią w ROT.
Elżbieta Śreniawska, prezes kieleckiego MPK i radna PiS, została przewodniczącą rady nadzorczej państwowego Autosanu. - Spróbujemy uratować polską markę - mówi.
Jeden z pracowników Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacji w Kielcach jest zakażony koronawirusem. To pracownik stacji paliw, nie miał kontaktu z pasażerami.
Po tym, gdy okazało się, że miasto chce odsprzedać swoje udziały w Miejskim Przedsiębiorstwie Komunikacji, spółka pracownicza, która ma w niej decydujący głos, też chce się ich pozbyć.
Samorząd Kielc analizuje możliwości sprzedaży swoich udziałów w Miejskim Przedsiębiorstwie Komunikacji. W grę wchodzi umowa o wartości księgowej nawet 5,6 mln zł. - To działanie ma na celu zniszczenie spółki pracowniczej - komentuje Bogdan Latosiński.
"Z bomby zrobił się kapiszon" - twierdzi Bogdan Latosiński, szef związku zawodowego w Miejskim Przedsiębiorstwie Komunikacji w Kielcach po tekście "Wyborczej" o tym, jak zatrudnił szefową przewoźnika. Przy okazji zaatakował Waldemara Bartosza, szefa świętokrzyskiej "Solidarności".
Bogdan Latosiński, były poseł PiS, zatrudniał w swoim biurze poselskim prezes Elżbietę Śreniawską, która zatrudniała i zatrudnia go w MPK. Oboje twierdzą, że byli wobec siebie niezależni.
Wszystko wskazuje, że na ul. Olszewskiego w Kielcach będzie zmieniona organizacja ruchu i wzmożone kontrole policyjne. Ponieważ kierowcy, którzy wrócili do pracy po odmrożeniu gospodarki, znów zablokowali buspas.
Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacji w Kielcach poprosiło miasto o umorzenie części podatku od nieruchomości. - Mamy mniejsze wpływy z powodu ograniczeń kursów - mówi prezes spółki.
W MPK na razie wszystko jest pod kontrolą, ale musimy się pilnować. Wolę dmuchać na zimne. Myślę już o zaciskaniu pasa.
Kara dla MPK po akcji protestacyjnej. Ale konsekwencje mogą być znacznie poważniejsze - utrudniony start w jesiennym przetargu na obsługę komunikacyjną miasta.
Autobusy z 14 kursów czterech linii nie wjechało w środę na pętlę autobusową przy ul. Pusha w Kielcach. A związkowcy już zapowiadają, że w przyszłym tygodniu protest będzie ostrzejszy.
Władze Kielc i okolicznych gmin ograniczą kursy niektórych linii autobusowych. Pierwsze zmiany wejdą w życie już w ostatni weekend kwietnia. Powód: oczywiście oszczędności związane z pandemią koronawirusa.
Związki zawodowe działające w Miejskim Przedsiębiorstwie Komunikacji w Kielcach zapowiedziały na środę, 22 kwietnia akcję protestacyjną. Czy autobusy ominą ważny przystanek z powodu przerw śniadaniowych?
Koronawirus. Usta i nos musimy zakrywać także w miejskich autobusach. - Apelujemy, by pasażerowie potraktowali to poważnie, by nie dochodziło do niepotrzebnych kłótni - mówi szefowa kieleckiego MPK.
Według niedzielnego rozkładu jazdy będą kursować autobusy kieleckiej komunikacji miejskiej podczas Świąt Wielkanocnych. ZTM zdecydował się też zawiesić sześć linii, a na czterech wprowadzić dodatkowe ograniczenia.
Do odwołania w kieleckich autobusach nie będzie włączana klimatyzacja. - Pasażerowie dopytywali o tę kwestię - słyszymy w Zarządzie Transportu Miejskiego w Kielcach.
"Pragnę zaapelować do Komitetu Protestacyjno-Strajkowego" o zaprzestanie szantażowania mnie i przede wszystkim mieszkańców zapowiadanymi akcjami protestacyjnymi czy strajkami" - napisał do związkowców z Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacji w Kielcach prezydent Bogdan Wenta.
"Tak znaczne ograniczenia wozokilometrów jest naszym zdaniem niezgodne z podpisaną umową i po nagłych ubiegłorocznych cięciach wozokilometrów są kolejnym działaniem wymierzonym w spółkę" - napisali do prezydenta Bogdana Wenty związkowcy z MPK. "Takie twierdzenia są irracjonalne i nie mają nic wspólnego z sytuacją, z którą się mierzy każdy z nas" - odpowiedział prezydent.
Koronawirus. Jak interpretować to rozporządzenie? Jak zapewnić odstępy? Kto ma to respektować? - zastanawiają się organizatorzy transportu publicznego i przewoźnicy. Okazuje się, że policja może kierowców lub pasażera ukarać nawet 500-złotowym mandatem za przekroczenie limitu osób w autobusie.
Kto i jak będzie egzekwował liczbę pasażerów w miejskim autobusie? Tego nie jeszcze nie wiadomo. Ale już w środę ZTM skierował dodatkowy autobus na trzy linie, gdzie limit mógłby zostać przekroczony.
Rozpoczęto budowę trzech nowych przystanków autobusowych w Kielcach. Pierwsi pasażerowie skorzystają z nich w kwietniu.
Coraz więcej osób oddaje bilety okresowe komunikacji miejskiej w Kielcach. To dlatego, że nie wiadomo, kiedy dzieci wrócą do szkoły, i nie można przedłużyć terminu ich obowiązywania.
Cztery kolejne linie autobusowe będą miały zmieniony rozkład jazdy. Jednocześnie ZTM zapowiada też korekty na liniach podmiejskich.
Dramatyczynie spadła liczba pasażerów komunikacji miejskiej. W Kielcach nawet dziesięciokrotnie. Przewoźnikom doszedł też niespodziewanie drogi wydatek - dezynfekcja taboru. Wszystko przez pandemię koronawirusa.
Zwolnienie dyscyplinarne wręczono kierowcy, który krytykował zarząd i działające w kieleckim MPK związki zawodowe. Kolejne niepokorne osoby odeszły za porozumieniem stron.
Koronawirus. Weekendowe linie autobusowe F i Z kursujące do cmentarza w Cedzynie zostają zawieszone. To ograniczenia w związku z pandemią koronawirusa.
Cztery kolejne linie autobusowe od czwartku 19 marca zawieszą kursowanie. To kolejne ograniczenia spowodowane przez pandemię koronawirusa.
Cztery popularne linie autobusowe w Kielcach od poniedziałku 16 marca jeździć będą rzadziej, a jedna zostanie zawieszona. Takie decyzje, w związku z rozprzestrzenianiem się koronawirusa i zamkniętymi szkołami oraz uczelniami, podjął Zarząd Transportu Miejskiego.
"Ponowne zatrudnienie tego pana w ZTM może zmierzać do ponownego wywołania chaosu komunikacyjnego, a na to naszej zgody nie ma" - napisali w biuletynie "Pasażer" związkowcy z MPK w Kielcach. A prawnik, którego to dotyczy, poczuł się urażony i wytoczył im proces.
"Namawiamy was do tego, abyśmy stanęli razem ramię w ramię, powiedzmy temu absurdowi STOP" - SMS-y o takiej treści, namawiające do wypisywania się ze związku zawodowego Bogdana Latosińskiego, wysyłają do siebie kierowcy w kieleckim MPK.
Koronawirus. W autobusach komunikacji miejskiej w Kielcach wyłączono z użycia tzw. ciepłe guziki do otwierania drzwi. Ma to zminimalizować ryzyko zakażenia koronawirusem.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.