Największą część kar dla Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacji w Kielcach stanowią te za przekroczony wiek autobusów. Zgodnie z umową średni wiek nie może być wyższy niż osiem lat.
W części autobusów jeżdżących po Kielcach nie działa poprawnie system informujący o ich lokalizacji. Okazuje się, że awaria dotknęła zarówno wozy MPK, jak i nowego przewoźnika, BP Tour. - Już wezwaliśmy serwis - informuje Zarząd Transportu Miejskiego.
W piątek, po wakacyjnej przerwie, na ulice Kielc wyjedzie więcej autobusów. W tym po raz pierwszy nowy przewoźnik BP Tour. Pojedzie miejskimi solarisami, bo udało się ustalić, co było bezpośrednią przyczyną ich pożarów. Ale nadal część pytań czeka na odpowiedź.
Zmiany we władzach MPK w Kielcach. Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, nowym prezesem został Janusz Koza, radny sejmiku i były współpracownik Wojciecha Lubawskiego. - Jestem zwyczajnie ciekaw, co się stanie - komentuje przedstawiciel miasta.
Po pożarze dwóch autobusów komunikacji miejskiej w Kielcach wozy sprawdza już zewnętrzny serwis zamówiony przez miasto. Wiele wskazuje, że problem dotyczy filtrów DPF (cząstek stałych), ale co ciekawe, testowane były też układy hamulcowe.
Jeden z solarisów należących do miasta Kielce zapalił się we wtorek podczas przejazdu drogą ekspresową S7. Kilkunastoletni wóz jechał na przegląd po zmianie operatora. - Kierowcy zareagowali bardzo sprawnie - mówi dyrektorka Zarządu Transportu Miejskiego.
Czy wśród kandydatów do Sejmu w wyborach parlamentarnych będzie były poseł i związkowiec w MPK Bogdan Latosiński? Sprawdzamy, ile prawdy jest w tej plotce. Odpowiedź głównego zainteresowanego zaskakuje.
Bliżej wejścia nowego przewoźnika do Kielc. BP Tour Regio z Lublina zaczął przejmowanie miejskich autobusów i zgłosił bazę, w której będą stacjonowały. - Jesteśmy pozytywnie zaskoczeni - mówi dyrektorka ZTM. Okazało się, że na miejscu są kanały naprawcze i myjnia automatyczna.
Janusz Koza, niepokorny radny sejmiku województwa, zrezygnował z pracy w urzędzie miasta Starachowice. Jest wymieniany jako kandydat na prezesa MPK w Kielcach, bo dotychczasowy - Zbigniew Piękny - złożył rezygnację.
Do końca sierpnia Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacji podpisze umowę na zakup kolejnych dziewięciu autobusów marki MAN. Przyjadą jednak na tyle późno, że spółka będzie znów musiała płacić kary.
Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacji w Kielcach ma dwuosobowy zarząd. Co ciekawe, podczas głosowania kandydatury nowego członka zarządu przeciwko był tylko przedstawiciel miasta Kielce.
Zarząd Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacji w Kielcach będzie powiększony. - Skłaniają nas do tego ostatnie wydarzenia, próby łamania przez radę miasta umowy spółki i lekceważenie przez wspólnika - przekonuje wiceszef rady nadzorczej.
Krok w stronę wyjścia miasta z MPK. Radni zgodzili się na czwartkowej sesji na wycenę miejskich udziałów. Decyzję poprzedziła gorąca dyskusja. Przedstawiciel Kielc w radzie nadzorczej mówił, że "przyszłość spółki jest, można powiedzieć, w czarnych barwach".
Takiej sprawy jeszcze nie było. Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacji w Kielcach pozwało miasto za naliczenie kar za zbyt stare autobusy. Domaga się przed sądem zwrotu niemal 400 tys. zł i powołuje się m.in. na byłą prezes i pandemię.
Na najbliższej sesji radni zdecydują o wykonaniu wyceny udziałów miasta w Miejskim Przedsiębiorstwie Komunikacji w Kielcach. To krok do ich sprzedaży, chociaż porozumienia z głównym udziałowcem brak.
Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacji w Kielcach ma wypłacić byłej prezesce zaległą odprawę, 18 tys. zł, uznał nieprawomocnie sąd pracy. - Uważam, że sąd jest w błędzie - mówi Bogdan Latosiński. Spółka odwołała się od wyroku
Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacji w Kielcach zwróciło miastu pierwszą partię autobusów, którymi nowy przewoźnik ma wozić pasażerów. Umowa z nim będzie podpisana w przyszłym tygodniu.
Zbigniew Piękny to kolejny prezes MPK w Kielcach, który nie dostał absolutorium. - Nie jesteśmy przeciw obecnemu prezesowi - zapewnia Bogdan Latosiński, szef rady nadzorczej większościowego udziałowca.
Prokuratura zakończyła serię postępowań ws. nieprawidłowości, do których miało dojść, gdy kieleckim MPK zarządzały m.in. Elżbieta Śreniawska i Renata Gruszczyńska. Przestępstw się nie dopatrzyła, ale to nie koniec.
W czwartek radni zdecydują, czy rozstrzygnąć przetarg na obsługę komunikacyjną Kielc. MPK już oficjalnie zabiega o to zamówienie, chociaż nie złożyło wcześniej oferty. Równocześnie wiele wskazuje, że konkurencyjna firma i tak może - czasowo - wozić kielczan.
- Uważamy, że powinien być kolejny przetarg - mówi wiceszef rady nadzorczej MPK w Kielcach, które nie przystąpiło do postępowania na obsługę komunikacyjną miasta. Sugeruje, że pomogą w tym miejscy radni, a plotki mówią nawet o rzekomym wsparciu biskupa.
Dwugłos w sprawie rezygnacji MPK z przetargu na obsługę komunikacyjną Kielc. Przedstawiciel większościowego udziałowca twierdzi, że "co byśmy zrobili i tak byłoby źle", i atakuje miasto. Mniejszościowy udziałowiec, czyli miasto, twierdzi, że MPK mogło przetarg wygrać i zarobić.
Takiego efektu przetargu na obsługę komunikacyjną Kielc tak naprawdę chyba nikt się nie spodziewał. Wozić kielczan chcą dwie firmy przewozowe, ale nie ma wśród nich Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacji! Oferty są jednak znacznie droższe niż kwota zarezerwowana na ten cel.
Wiceszef rady nadzorczej MPK w Kielcach Bogdan Latosiński zarzuca, że Zarząd Transportu Miejskiego nie opublikował pytań w przetargu na obsługę komunikacyjną miasta. - Pytania nie dotyczyły specyfikacji, a obecnej umowy - odpowiada ZTM. A same pytania są ciekawe.
Zarząd Transportu Miejskiego w Kielcach zmienił część zapisów w przetargu na obsługę komunikacyjną miasta. Okazało się też, że pytania ws. postępowania pochodzą od "różnych przedsiębiorców", co może oznaczać wejście konkurentów MPK.
Po zapowiedzi miasta Kielce, że chce kupić autobusy elektryczne, swój wniosek do tego samego funduszu przygotowuje też MPK. - Nie wiemy, czy go złożymy, bo możemy nie spełniać wymogów - mówi prezes spółki.
Podział zamówienia na trzy mniejsze i możliwość zorganizowania zajezdni poza granicami Kielc to najważniejsze zmiany w trzecim przetargu na obsługę komunikacyjną miasta. To ułatwienie na rzecz wejścia mniejszych operatorów i tym samym konkurencji dla MPK w Kielcach.
Miasto Kielce oficjalnie zaproponowało odsprzedaż swoich udziałów w MPK spółce pracowniczej. Cena ma jednak wynikać z wyceny. - Przecież umowa sprzed lat jest inna - odpowiada Bogdan Latosiński.
Zarząd Transportu Miejskiego w Kielcach po raz drugi unieważnił przetarg na obsługę komunikacyjną miasta. - Ogłosimy kolejny, na zmienionych zasadach - zapowiadają urzędnicy. Ma to ułatwić wejście mniejszym przewoźnikom.
Rosną szanse na rozstrzygnięcie przetargu na obsługę komunikacyjną Kielc, a może też zmianę operatora. Postępowaniem zainteresował się inny przewoźnik, nie tylko Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacji w Kielcach.
Kieleckie Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacji wstępnie odebrało osiem nowych autobusów, w tym cztery pierwsze przegubowce MAN. Nowe wozy do Kielc przyjadą pod koniec marca.
ZTM w Kielcach zmodyfikował zapisy w przetargu na obsługę komunikacyjną miasta. Zastrzegł, że przewoźnik musi mieć pisemną zgodę na umieszczanie w autobusie np. gazetek. To efekt kontrowersji wokół biuletynu MPK "Pasażer".
Zarząd Transportu Miejskiego w Kielcach domaga się od MPK wycofania z miejskich autobusów biuletynu "Pasażer". - To efekt skarg, które otrzymaliśmy - mówi dyrektorka instytucji.
Podział Kielc na dwie strefy, które mogliby obsługiwać różni operatorzy, to ewidentnie ułatwienie dla mniejszych przewoźników. Dlaczego miasto się na to nie zdecydowało?
Rewolucji nie będzie, całe Kielce komunikacyjnie nadal obsługiwać ma jeden przewoźnik. Za to dość znacząco zmniejszono wymagania dotyczące doświadczenia kierowców i dyspozytorów.
To może być prawdziwa rewolucja w komunikacji miejskiej. Po unieważnionym przetargu na obsługę autobusami Kielc miasto rozważa podzielenie zamówienia w taki sposób, żeby mogli o nie ubiegać się także mniejsi przewoźnicy.
Oferty złożone w przetargu na obsługę komunikacyjną Kielc miały zostać otwarte w poniedziałek, 6 lutego. Ale nie było co otwierać, bo nikt się nie zgłosił.
380 tys. zł - to kary nałożone na Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacji w Kielcach w 2021 roku, głównie za zbyt stary tabor. W kolejce są jeszcze te za 2022 rok i za styczeń 2023.
Poniedziałki, środy i piątki, od godz. 11 do 13 - tylko w tym czasie, pod nadzorem ekipy serwisowej, kieleckie MPK może tankować pięć nowoczesnych, wartych ok. 7 mln zł, gazowców MAN. Ale to i tak postęp, bo przez 1,5 miesiąca nawet to nie było możliwe.
Takiej sytuacji dawno nie było. Chociaż dopiero rozpoczął się nowy rok, już wiadomo, że miasto Kielce będzie musiało dołożyć do komunikacji publicznej co najmniej milion złotych. Żeby zaoszczędzić, pewne jest już dodatkowe ograniczenie kursów na okres ferii.
Copyright © Agora SA