Jacek Sabat kończy pracę w Pedagogicznej Bibliotece Wojewódzkiej w Kielcach. Ale chociaż osiągnął właśnie wiek emerytalny, z aktywnością zawodową żegnać się nie chce. - Liczę, że moja wiedza i doświadczenie zostaną wykorzystane - mówi.
W PiS z niezwykłą wyrozumiałością podchodzą do tych, którzy mają na koncie jakieś skandale i przewinienia. Nawet jeśli stracą jedną pracę, bez problemu dostają inną.
Przed Sądem Rejonowym w Kielcach rozpoczął się w piątek proces komunistycznego prokuratora Kazimierza B., który do niedawna na zlecenie ówczesnego dyrektora WDK w Kielcach z PiS świadczył usługi prawne w tej instytucji.
Pół roku działacz PiS Jacek Sabat spędził na zawodowym zesłaniu, piastując funkcję kierownika. Awansował na wicedyrektora nie dlatego, że odkrył złoty pociąg, a salę w bibliotece.
Po półrocznym sprawowaniu funkcji kierownika Pedagogicznej Biblioteki Wojewódzkiej w Kielcach działacz PiS Jacek Sabat właśnie awansował na wicedyrektora.
Działacz Prawa i Sprawiedliwości Jacek Sabat zabiera głos w sprawie polityki samorządu Kielc. I krytykuje, że mimo upływu lat, nikt nie chce realizować jego propozycji.
Komunistyczny prokurator Kazimierz B., któremu Jacek Sabat z PiS zlecił wykonywanie usług prawnych dla WDK i którego nazywał "człowiekiem z zasadami", stanie przed sądem. IPN zarzucił mu stosowanie w latach 80. aktów bezprawia i represji.
Świętokrzyskie Kuratorium Oświaty w Kielcach nie zgodziło się, by Jacek Sabat pokierował filią biblioteki pedagogicznej w Starachowicach. Uznano, że nie ma odpowiednich kwalifikacji.
Zaledwie miesiąc po rozpoczęciu pracy w Pedagogicznej Bibliotece Wojewódzkiej w Kielcach Jacek Sabat otrzymał nową propozycję zatrudnienia. Znów na kierowniczym stanowisku.
Tak jak zapowiadaliśmy, były dyrektor Wojewódzkiego Domu Kultury w Kielcach zostanie kierownikiem w bibliotece pedagogicznej w Kielcach. W piątek był na rozmowie kwalifikacyjnej - zdaniem jego nowego szefa - wypadł lepiej od konkurentki.
Na najbliższym, środowym posiedzeniu zarząd województwa świętokrzyskiego podejmie uchwałę w sprawie zatrudnienia na stanowisku kierowniczym Jacka Sabata, do niedawna dyrektora Wojewódzkiego Domu Kultury w Kielcach.
Ciąg dalszy serialu z Jackiem Sabatem, byłym już dyrektorem Wojewódzkiego Domu Kultury w Kielcach. Mimo że stracił stanowisko, jak gdyby nigdy nic poszedł do swojego dawnego gabinetu.
Jedno trzeba przyznać Jackowi Sabatowi, byłemu już dyrektorowi WDK w Kielcach. Rozsławił tę instytucję kultury, głównie za sprawą nieszablonowej osobowości.
Zarząd województwa świętokrzyskiego odwołał w środę, 22 marca, Jacka Sabata z funkcji dyrektora Wojewódzkiego Domu Kultury w Kielcach.
Wiele wskazuje na to, że PiS z Solidarną Polską znalazły następcę Jacka Sabata na stanowisku dyrektora Wojewódzkiego Domu Kultury w Kielcach. Żegnający się z funkcją szef tej instytucji też dostanie propozycję, choć marszałek zastanawia się, czy ją przyjmie.
- Kierownictwo instytucji zostało zobowiązane do bezwzględnego przestrzegania obowiązujących przepisów - tak odniósł się do problemów w Wojewódzkim Domu Kultury w Kielcach marszałek Andrzej Bętkowski. I przypomniał, że dyrektor Jacek Sabat zostanie odwołany ze stanowiska.
Sekretarz województwa Mariusz Bodo spotkał się z pracownikami Wojewódzkiego Domu Kultury w Kielcach. Dwa dni temu do dymisji podał się dyrektor tej instytucji Jacek Sabat.
Nie w tym tygodniu, ale prawdopodobnie w najbliższym czasie Jacek Sabat zostanie odwołany z funkcji dyrektora Wojewódzkiego Domu Kultury w Kielcach. Na razie jednak korzysta z urlopu.
Dyrektor Wojewódzkiego Domu Kultury w Kielcach Jacek Sabat z PiS rozstał się z Kazimierzem Bińkowskim, komunistycznym prokuratorem, który świadczył w tej instytucji usługi prawne.
Posiedzenie zespołu eksperckiego organizującego obchody 30. rocznicy wizyty Jana Pawła II w Kielcach i Masłowie odbyło się w Wojewódzkim Domu Kultury w Kielcach. Jego dyrektor Jacek Sabat tak się nim zachwycił, że aż zapomniał, jak się pisze słowo "papież".
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.