- Sprawę sporu można uznać za zakończoną - mówi Tycjan Saltarski, syndyk masy upadłościowej KKSM, o porozumieniu zawartym ze Świętokrzyskimi Kopalniami Surowców Mineralnych. Sporu, który w zeszłym roku spowodował wejście komornika do kopalni.
Kielecki sąd oddalił zażalenie w sprawie sprzedaży nieruchomości KKSM-u przy ul. Ściegiennego. - Wszystkie wymogi prawa upadłościowego zostały dochowane - uznano. To oznacza zielone światło do sprzedaży.
Są chętni na zakup Kieleckich Kopalni Surowców Mineralnych. - Wpłynęło 11 ofert - informuje syndyk masy upadłościowej. Dotyczą one zakupu całego przedsiębiorstwa, ale też jego części
13,5 mln zł otrzymały Kieleckie Kopalnie Surowców Mineralnych od Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. - To więcej, niż się spodziewaliśmy - mówi syndyk.
Żadna firma nie złożyła oferty w drugim przetargu na zakup Kieleckich Kopalni Surowców Mineralnych. I to mimo olbrzymiej obniżki ceny. - Scenariusze są różne - mówi syndyk, ale dalej opowiada się za sprzedażą całego przedsiębiorstwa.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.