- Ja się konsekwencji nie boję. Jeśli mam stracić mandat z takiego powodu, to trudno. Jeśli moja działalność społeczna, współdzielenie czasu i energii dla miasta, ma się ograniczać tylko do oddychania w nim, to dziękuję bardzo - mówi kielecki radny Maciej Bursztein.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.