Nowa nawierzchnia typu mondo na zmodernizowanym za prawie 7,6 mln zł stadionie lekkoatletycznym w Kielcach wymaga naprawy. Pojawiły się na niej "bąble i wybrzuszenia".
Zakończył się remont stadionu lekkoatletycznego w Kielcach. MOSiR informuje, że za 10 zł miesięcznie korzystać mogą z niego także amatorzy biegania. - Nigdy nie wszedłbym na tartan, gdybym miał obok ścieżki leśne - odradza Marcin Urbaś, rekordzista Polski w biegu na 200 m.
Ultramaratończyk Wojtek Kotarba jako 13. Polak w historii ukończył w sobotę rano długą na 164 km "przekątną szaleńców" na wyspie Reunion. Po niemal 36 godzinach biegu zajął bardzo dobre miejsce.
Blisko 900 osób wystartowało w Biegu Niepodległości, który w niedzielne południe odbył się w centrum Kielc. Po roku przerwy to popularne wydarzenie wróciło do kalendarza biegowego w stolicy województwa.
Niemal trzysta biegaczek i biegaczy wzięło udział w dziewiątej edycji Biegu Tropem Wilczym w Kielcach. W ścisłym centrum miasta pokonali 10-kilometrową trasę.
Zmiany trasy autobusów zapowiada na niedzielny wieczór Zarząd Transportu Miejskiego w Kielcach. Związane są z Biegiem Tropem Wilczym, który wówczas odbywał się będzie w sercu miasta oraz na ulicach je okalających.
Około trzystu osób zgłosiło się już do Biegu Tropem Wilczym, który w najbliższą niedzielę odbędzie się w centrum Kielc. Zapisy przyjmowane będą jeszcze w dniu imprezy.
Jeszcze w piątek do godziny 17 w Hali Legionów i w sobotę do godz. 8 na stadionie lekkoatletycznym zapisywać się można do Kieleckiego Biegu Górskiego.
Kilkadziesiąt osób zebrało się w czwartkowy wieczór na stadionie lekkoatletycznym w Kielcach, by biegać po zmroku. Projektem "Światłobieżnia" chcą zwrócić uwagę miasta na konieczność zamontowania tu oświetlenia.
Ze sporymi utrudnieniami muszą się liczyć w niedzielę pasażerowie komunikacji miejskiej w Kielcach. W związku z biegiem "Tropem Wilczym. Bieg pamięci żołnierzy wyklętych" inaczej pojadą autobusy ponad trzydziestu linii.
- Ten rok to była bomba, wszystko mi wychodziło. Każdy start udany, zaskoczyłem sam siebie - mówi Rafał Czarnecki, który wygrał w 2018 roku osiem biegów maratońskich.
Powód najczęściej jest ten sam: zrzucić zbędne kilogramy. Ale potem chce się przebiec więcej, więcej i jeszcze więcej. - Jesteśmy w apogeum mody na bieganie - tłumaczy naukowiec.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.