"Proszę sobie wyobrazić jak się teraz czuje pobity gimnazjalista - z ofiary stał się sprawcą. Dodatkowo trzeba zaznaczyć, że jego rodzice mogli zgłosić sprawę na policję, ale tego nie zrobili, nie tylko ze względu na syna, ale również ze względu na winnych chłopców, nie chcieli rozdmuchiwać sprawy" - pisze w liście do "Gazety" matka gimnazjalisty z IIb kieleckiego Gimnazjum nr 16.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.