Mieszkańcy Kielc, którzy mają w domu tzw. kopciuchy, od dziś (7 lutego) mogą w ratuszu składać wnioski o udzielenie dotacji na ich wymianę. Miasto w tym roku zarezerwowała na ten cel milion złotych.
Wszystko wskazuje na to, że w przyszłym roku będą w Kielcach dotacje na wymianę tzw. kopciuchów. Jest projekt uchwały, ale decyzja w tej sprawie należy do radnych.
Ktoś, kto mówi: "Trzeba się pochylić nad ludźmi ubogimi i pozwolić im jeszcze trzymać te kopciuchy, bo nie stać ich na wymianę", de facto utrwala ich biedę.
Jak informuje urząd miasta wszystkie środki przeznaczone na ten cel zostały już rozdysponowane. W puli był milion złotych.
Kopciuchy mają zniknąć z mapy województwa świętokrzyskiego do 1 lipca 2023 r. Radni wojewódzcy krytykowali jednak zarząd za brak - ich zdaniem - odpowiedniej kampanii informacyjnej. - Trochę wybiegliśmy chyba do przodu - krytykował wiceprzewodniczący sejmiku.
Nie będzie przesunięcia terminów obowiązywania uchwały antysmogowej dla Świętokrzyskiego - zdecydował, choć nie jednogłośnie, zarząd województwa. To oznacza, że zakaz używania kopciuchów ma obowiązywać już od 1 lipca.
Mieszkańcy Kielc, którzy chcą wymienić nieekologiczne piece węglowe, mogą już składać wnioski o dotację celową w ramach miejskiego programu. Dofinansowanie można łączyć z rządowym programem "Czyste Powietrze"
Jeszcze ponad milion złotych jest do wydania na wymianę kopciuchów w Kielcach. Ale nie ma chętnych na wzięcie dotacji.
Do 1 lipca 2023 roku powinniśmy w województwie zlikwidować wszystkie "kopciuchy". Tymczasem w regionie jest nawet ok. 250 tys. kotłów i pieców na paliwa stałe. Zdążymy?
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.