Bliscy walczą, by kielczanin Adam Błoniarz wybudził się ze śpiączki. Niestety, na dalszą rehabilitację potrzeba bardzo dużo pieniędzy, pobyt w placówce jest opłacony tylko do 16 listopada.
Kajmaki, babeczki, ciasto czekoladowe i inne mogli kupić w czwartek uczniowie i pracownicy kieleckiego liceum plastycznego na specjalnym kiermaszu. Zebrane podczas niego pieniądze trafią do chłopca, którego mama zginęła w sobotnim wypadku samochodowym w Miedzianej Górze.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.