Ponad sto osób demonstrowało w piątek wieczorem, w pierwszą rocznicę agresji Rosji, poparcie dla Ukrainy na kieleckim rynku. - Ukraina koniecznie musi zwyciężyć, bo Rosja nie zatrzyma się na Ukrainie - mówił młody człowiek z Kazachstanu.
W pierwszą rocznicę wojny o godz. 4 nad Silnicą w Kielcach zapłonęło ognisko w ramach akcji "Płomień Solidarności z Ukrainą". O godz. 19.30 na rynku odbędzie się też demonstracja solidarności z naszym sąsiadem walczącym z rosyjską agresją .
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.