- W jego wieku nawet poważnie nie myślałem o handballu. A ten facet obronił karnego w Lidze Mistrzów. Strach pomyśleć, co będzie, jak osiągnie pełnoletność - mówi Krzysztof Lijewski o Miłoszu Wałachu.
- Nie możemy cały czas zwalać na brak doświadczenia w Superlidze. Dziewczyny już bowiem rozegrały swoje mecze w tych rozgrywkach. Możemy od nich wymagać więcej - mówi zdenerwowany Krzysztof Demko, członek zarządu Korony Handball, po porażce z...
Piłkarki ręczne Korony Handball przegrały czwarty mecz z rzędu w PGNiG Superlidze i spadły na ostatnie miejsce w tabeli.
Sportowy weekend, czyli co, gdzie, kiedy na świętokrzyskich arenach?
- Nigdy nie graliśmy tak, by przegrać jak najmniej. Zwłaszcza, że gramy z liderem Bundesligi i najlepszym zespołem Niemiec -mówi Tomasz Strząbała, II trener PGE Vive Kielce przed meczem z Rhein-Neckar Lowen.
- Jedziemy do Rhein-Neckar wygrać drugi mecz. Taki jest tylko nasz cel - mówi Darko Djukić, prawoskrzydłowy PGE VIve Kielce przed rewanżowym starciem z Rhein-Neckar Lowen.
Lukas Haraslin, skrzydłowy Lechii Gdańsk, po aż ośmiu miesiącach pauzy, powinien zagrać w sobotnim, ligowym meczu z Koroną Kielce.
Trzech piłkarzy Korony Kielce zanotowało kolejne występy w swoich reprezentacjach. Do ciekawego pojedynku doszło w meczu Gruzinów z Estończykami, gdzie powołanych było dwóch zawodników żółto-czerwonych.
- W najbliższych tygodniach będę pracował na to, by odwdzięczyć się wszystkim w Płocku, walcząc z całych sił o mistrzostwo Polski - mówi Maciej Gębala, kołowy Orlen Wisły Płock, najgroźniejszego rywala PGE Vive Kielce na krajowym podwórku.
Duet z Islandii: Jonas Eliasson - Anton Palsson, poprowadzi niedzielny mecz 1/8 finału Ligi Mistrzów: Rhein-Neckar Löwen - PGE Vive Kielce.
Ivan Jukić, skrzydłowy Korony Kielce nie dokończył wtorkowego meczu swojej reprezentacji.
Kapitalną skuteczność mieli kieleccy skrzydłowi w wygranym meczu z Azotami Puławy. Zdobyli 22 bramki, a oddali w sumie... 23 rzuty.
Znakomitą 83-proc. skuteczność mieli piłkarze ręczni PGE Vive w hicie kolejki z Azotami Puławy. Kielczanie wysoko pokonali kandydata do medalu 41:29.
Dopiero po dogrywce piłkarze ręczni PGE Vive Kielce wygrali ostatni mecz z Azotami Puławy w Hali Legionów.
Paweł Podsiadło, wychowanek Vive Kielce i rozgrywający Azotów od kilku meczów gra na środku rozegrania. - To dla mnie nic nowego - mówi niespełna 32-letni zawodnik.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.