Związkowcy w Miejskim Przedsiębiorstwie Komunikacji w Kielcach zdecydowali, że nie będą w piątek prowadzić protestu. Polegać on miał na omijaniu ulicy Olszewskiego.
Na pierwszy plan wybija się agresywna i roszczeniowa postawa związkowców z kieleckiego MPK, a nie zgłaszane przez nich problemy.
W czwartek rano prezydent Kielc Bogdan Wenta spotkał się z delegacją związkowców z MPK. Rozmawiali przede wszystkim o planowanym na piątek proteście. - To była długa i miła rozmowa. Czy efektywna? Zobaczymy, skończyła się na niczym.
"Uczulamy mieszkańców Kielc na możliwość wystąpienia utrudnień w kursowaniu autobusów" - czytamy w komunikacie wiceprezydenta Kielc Arkadiusza Kubca. Mają one polegać na pominięciu przystanków znajdujących się przy ul. Olszewskiego.
Oblodzone ulice w podkieleckim Masłowie i Samsonowie spowodowały ogromne opóźnienia kursujących tam autobusów. Około południa sięgały one nawet godziny i 20 minut.
Wszystko wskazuje na to, że w piątek dojdzie do strajku w kieleckiej komunikacji miejskiej. Choć - jak zaznacza szefowa Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacji - tak się stać nie musi, jeśli władze miasta porozmawiają ze związkami zawodowymi.
Na ulicy Polskiej obok MPEC, na al. IX Wieków Kielc w pobliżu hotelu Ibis i na ul. Paderewskiego - m.in. w tych miejscach urzędnicy z Zarządu Transportu Miejskiego chcieliby wyznaczyć nowe przystanki autobusowe.
"Z szokiem i zdumieniem zapoznaliśmy się z pani pismem obłudnie wyrażającym zatroskanie losem komunikacji miejskiej, której załamanie ma nastąpić z powodu ogłoszenia symbolicznego protestu" - tak zaczyna się pismo do dyrektorki Zarządu Transportu...
Od 1 marca w komunikacji miejskiej w Kielcach obowiązywać będzie nowy cennik biletów. Ale to niejedyna zmiana. Wprowadzone zostaną m.in. takie bilety, których do tej pory nie było.
Kieleccy radni zgodzili się na czwartkowej sesji na podwyżkę cen biletów komunikacji miejskiej. - Będziemy w stanie zaproponować kolejne zmiany, a nie cięcie kursów - mówi dyrektorka ZTM.
Od soboty 4 stycznia Zarząd Transportu Miejskiego w Kielcach zapowiada zmiany na trzech liniach autobusowych.
Władze Kielc nie rezygnuje z podwyżki cen biletów komunikacji miejskiej i opłat za postój w centrum miasta. Są korekty, ale też propozycja m.in., żeby pracownicy MPK stracili część swoich przywilejów.
Barbara Damian zostanie dyrektorem Zarządu Transportu Miejskiego w Kielcach. Przez wiele lat była zastępcą dyrektora, a ostatnio pełniła obowiązki szefa tej instytucji.
W styczniu rozpocznie się wymiana wszystkich rozkładów jazdy autobusów komunikacji miejskiej w Kielcach. Mają być bardziej czytelne i z większymi literami, ale potrwa to dosyć długo.
Kilkuminutowe korekty w godzinach odjazdów autobusów wprowadza ZTM. Podyktowane są m.in. korkami na przebudowywanych ul. Zagnańskiej i Witosa.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.