Ale jak przyznaje Andreas Turk, technologia wyprzedza rozwiązania prawne. - W większości krajów zabroniony jest nie tylko ruch pojazdów bez kierowcy, a też jazda bez trzymania kierownicy. W razie wypadku nie wiadomo, kto by za niego odpowiadał, czy kierowca, czy producent - wyjaśnia. Dodaje, że pojawienie się tego autobusów autonomicznych na ulicach to kwestia dekad.
Wszystkie komentarze