Kilka osób trasę pokonało z wózkami dziecięcymi, a ostatnia na metę, po ok. godzinie i 10 minutach od startu, dotarła zawodniczka, która całą trasę przebiegła z psem. - I mamy pierwszy psi finisz - żartowali organizatorzy, a publiczność nagrodziła ich brawami.
Wszystkie komentarze