W latach 70-tych samochodów na ulicach wciąż było niewiele. W Kielcach po wojnie pojawiła się jednak komunikacja publiczna. Autobusy pierwszych czterech linii wyjechały na ulice jeszcze w latach 50-tych. Dwadzieścia lat później przy ul. Jagiellońskiej powstała zajezdnia, a linii było kilkanaście. Na przystankach gromadziły się tłumy, a żeby dostać się do autobusu trzeba było się wykazać niemałą determinacją.
Tłumy można było zobaczyć również na targowisku przy ul. Armii Czerwonej. Oprócz tradycyjnych towarów, przy odrobinie szczęścia, można tam było znaleźć również deficytowe.
Stary budynek kieleckiego dworca zaczęto wyburzać w 1966 roku. Pięć lat później w jego miejscu pojawił się nowy obiekt. Stoi tam do dziś.
Dzieci większość czasu spędzały więc na podwórkach. Na nowych osiedlach obowiązkowo tworzono place zabaw.
Na przełomie lat sześćdziesiątych i siedemdziesiątych powstał amfiteatr na Kadzielni. Budowa była jedną ze sztandarowych inwestycji kieleckich władz ludowych.
Niemal centrum miasta, a takie widoki! Na Psich Górkach można było zobaczyć pasącą się krowę.
Codziennym widokiem był natomiast mleczarz.
W Kielcach działała również opozycja antykomunistyczna. W 1983 roku działacze postanowili zaprotestować podczas pochodu 1-majowego.
Więcej szczegółów z życia w Polsce ludowej można oglądnąć na wystawie 'Kielce w PRL? w Muzeum Historii Kielc.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
Wszystkie komentarze