Fot. Jakub Ociepa / Agencja Wyborcza.pl
Kraków
Tutaj władze miasta stawiają sobie inne zadanie. - Zastanawiamy się właśnie, jak wyciągnąć turystów z centrum, zachęcić do odwiedzania innych części Krakowa - mówi z kolei Filip Szatanik z wydziału informacji, turystyki i promocji w krakowskim magistracie. Tłumaczy, że budowanie marki Rynku to długi proces. - Ale utrzymanie pewnej renomy też wymaga odpowiednich starań. Trzeba wybrać jakiś unikatowy produkt, który będzie przyciągał ludzi. U nas to bogata oferta kulturalna, festiwale, jakich nie ma nikt inny - dodaje Szatanik. Urzędnicy zadbali też o odpowiednie przepisy, by centrum wyglądało jeszcze lepiej. - Mamy Park Kulturowy Stare Miasto, którego utworzenie pozwoliło oczyścić miasto ze szpecących reklam i szyldów - informuje Szatanik.
Wszystkie komentarze